- W ciągu kilku dni większość afgańskich prowincji została opanowana przez Talibów, którzy zyskują coraz większy posłuch wśród obywateli
- Za taki stan rzeczy i upadek rządów z Kabulu odpowiadają głównie Amerykanie, którzy wycofują swoje wojska z tych terenów
- Talibowie zdobyli dzisiaj nad ranem radiostację w Kandaharze skąd będą nadawać swoje programu w stacji o nazwie Głos Szariatu
- Radykalni islamiści zdobywają w kraju coraz większy poklask zarówno wśród klasy społecznej, jak i politycznej
- Zobacz także: Indie: Rośnie liczba aresztowań z powodu wyznawania wiary
Od momentu wycofywania się wojsk amerykańskich z Afganistanu, siły wojskowe oraz polityczne Talibów w ekspresowym tempie przejmują władzę w azjatyckim państwie. Przez ostatnie dwie dekady kraj funkcjonował jako demokratyczny z rządem wybranym w wyborach powszechnych. Niedługo może się to zmienić, gdyż afgańskie społeczeństwo oraz klasa polityczna nie widzi przeciwwskazań, aby to radykalne ugrupowanie objęło rządy.
W ostatnich godzinach Talibowie przypuścili atak w północnej części kraju, gdzie ich siły walczą z prorządową jednostką policyjną w mieście Mazar-i-Szarif. Walki na przedmieściach trwają od samego rana.
Mazar-i-Szarif to największe miasto na północy Afganistanu i stolica prowincji Balch. Talibowie zaatakowali je wcześnie rano z kilku kierunków, na przedmieściach trwa silna wymiana ognia
– podaje rzecznik gubernatora prowincji Munir Ahmad Farhad.
Dzisiaj nad ranem dostęp do rozgłosu medialnego zdobyli Talibowie, którzy przejęli stację radiową w Kandaharze. Rozpoczęli oni nadawać z niej własny program, a nazwę radia zmienili na Głos Szariatu, które będzie indoktrynować i radykalizować słuchaczy.
Talibowie zdobyli dużo amerykańskiej broni i sprzętu wojskowego, włącznie z pojazdami opancerzonymi wyposażonymi w wyrzutnie rakiet, samochodami Humvee, lekką bronią i zapasami amunicji
– informuje Agance France Press.
Siły powietrzne Talibów wzbogaciły się o Black Hawki. Wiemy, że mają załogi maszyn rosyjskich, czy jeszcze radzieckich. Ciekawe, czy piloci i obsługa przeszkolona przez USA zmieniła barwy?
— Jarosław Kociszewski (@JarekKociszewsk) August 14, 2021
pic.twitter.com/m29Ck0CcBt
Amerykanie w beznadziejnej sytuacji
Pentagon poinformował w sobotę, że do niedzieli wieczorem do Afganistanu dotrą dwa bataliony piechoty morskiej (marines) i batalion piechoty, około 3 tys. żołnierzy, których zadaniem będzie wspieranie ewakuacji dyplomatów i Afgańczyków, którzy pracowali dla sił USA.
Część żołnierzy dotarła już na miejsce, ich przerzucanie będzie trwało do jutra
– poinformował przedstawiciel amerykańskiej administracji.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Z Fortu Bragg w Północnej Karolinie wysłana zostanie do Kuwejtu brygada piechoty, która ma działać jako siły szybkiego reagowania, jeśli konieczne będzie wsparcie w Kabulu. Do bazy w Katarze trafią medycy i żandarmi, którzy wzmocnią misję.
Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez Biały Dom, w piątek po południu amerykański przywódca Joe Biden spotkał się z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, aby omówić bieżącą sytuację w Afganistanie. Do konsultacji dołączył również szef Pentagonu Lloyd Austin i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
W piątek rzecznik Pentagonu adm. John Kirby powiedział, że afgańskie siły bezpieczeństwa nadal mają przewagę nad Talibami pod względem liczb i uzbrojenia, muszą tylko jej użyć.
interia.pl