- Michał Kołodziejczak zyskał popularność po protestach przeciwko sztandarowemu programowi Jarosława Kaczyńskiego “Piątka dla zwierząt”. Sława lidera AgroUnii nabiera tempa również w internecie.
- W wywiadzie dla Wirtualnej Polski, Kołodziejczak deklaruje wejście do polityki. Wspomniał, że partia polityczna, którą ma zamiar tworzyć już czeka na rozpatrzenie wniosku o rejestrację.
- Lider ruchu rolników zamierza zająć pozycję przy “społecznej lewicy”, która ma “bronić słabszych, niereprezentowanych przez nikogo.”
- Zobacz także: Zamieszki pod komendą w Lubinie. Protesty przeciwko policji zakończyły się zatrzymaniami
O Michale Kołodziejczaku i AgroUnii zrobiło się głośno podczas wielkiego sporu o jeden z najważniejszych projektów PiS w 2020 roku. “Piątka dla zwierząt” była sztandarowym planem Jarosława Kaczyńskiego, ale uderzała w interesy rolników. Projekt ostatecznie doprowadził do kryzysu w PiS i wezbrania gniewu rolników wobec partii rządzącej. AgroUnia planuje wykorzystać te nastroje. Czy na tej “fali” Kołodziejczak wejdzie do polityki?
Kilka dni temu, lider ruchu rolników w spektakularny sposób “zaorał” dziennikarkę w TVP. Filmik z tego wywiadu jest jednym, z chętniej oglądanych materiałów ostatnich dni. Dziennikarka podeszła do lidera protestu, Michała Kołodziejczaka. Ten wygłosił tyradę pod adresem rządzących i telewizji państwowej. Nakręcony przez jego współpracowników filmik obejrzało do tej pory w sieci 4 miliony ludzi. Takich zasięgów AgroUnia do tej pory nie miała.
.@EKOlodziejczak_ miażdży dziennikarkę #TVP pic.twitter.com/fHuZvgVEqR
— AGROunia (@AGROunia_) August 4, 2021
“Dziennikarka TVP się nadziała. Chciała prowokująco zapytać o 200 mln zł “od rządu”, licząc, że z naszej strony będą jakieś oklaski, że to docenimy. No nie. Ludzie, którzy ciężko pracują, znają się na pieniądzach. I dzisiaj te 200 mln zł, w dobie walki z ASF, gdzie jedno gospodarstwo może w ciągu kwartału stracić milion złotych, nie jest żadnym rozwiązaniem i pomocą. Tu trzeba konkretnych pomysłów i planów. A TVP wolało narzucić swoją, rządową narrację”- mówi Wirtualnej Polsce Michał Kołodziejczak.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Kołodziejczak wejdzie do polityki
IBPS od miesięcy bada poparcie dla AgroUnii. Organizacja Michała Kołodziejczaka przekracza w sondażach próg 3 proc., który upoważnia do pobierania subwencji z budżetu państwa dla partii. Według ekspertów, tendencja potencjalnego ruchu politycznego jest wzrostowa.
“Jesteśmy przygotowani na wybory parlamentarne” – deklaruje Kołodziejczak.
“Wniosek [o zarejestrowanie partii – przyp. red.] jest złożony, partia czeka na rejestrację, czekamy na decyzję sądu” – mówi Kołodziejczak.
Plany lidera AgroUnii
Wszystko wskazuje na to, że Kołodziejczak wejdzie do polityki. Lider AgroUnii opowiada o planach na przyszłość.
“Dalej zamierzamy komentować rzeczywistość. Nikt nie będzie miał taryfy ulgowej. Nikt nas nie będzie ograniczał i cenzurował. Mówimy tak, jak jest. W naszych filmikach mówimy dokładnie to, co myśli ogromna część społeczeństwa. To są ich myśli wypowiedziane przez nas. Dlatego te nagrania spotykają się z tak dużym zainteresowaniem” – twierdzi lider AgroUnii.
“Mamy dziś w Polsce Lewicę laicką. A mi brakuje lewicy społecznej, broniącej słabszych, niereprezentowanych dziś przez nikogo. Ja będę chciał przełożyć kapitał społeczny na działania polityczne. To jest klucz tego wszystkiego, o co zawsze mi chodziło” – twierdzi lider AgroUnii.
Michał Kołodziejczak deklaruje, że będzie również szukał różnych możliwości do wejścia w koalicję z bardziej doświadczonymi partiami.
wp.pl