- Szturm zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol w stolicy USA miał miejsce 6 stycznia.
- Samobójstwo popełnił Kyle DeFreytag, czwarty policjant, który brał udział w akcji zabezpieczenia zamieszek na Kapitolu.
- W poniedziałek potwierdzono również, że nie żyje funkcjonariusz Gunther Hashida.
- Zobacz także: Kamala Harris traci poparcie Amerykanów. Nie ufa jej blisko połowa społeczeństwa
Nie żyje kolejny oficer waszyngtońskiej policji, który 6 stycznia brał udział w akcji zabezpieczania zamieszek na Kapitolu. Mężczyzna 10 lipca popełnił samobójstwo. Jest to czwarty policjant, który targnął się na swoje życie po zamieszkach na Kapitolu.
Atak na Kapitolu miały miejsce 6 stycznia tego roku. Wówczas zwolennicy ustępującego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa w proteście przeciwko wynikom wyborów prezydenckich, wtargnęli do Kapitolu USA.
Czwarte samobójstwo policjanta po zamieszkach na Kapitolu
Departament Policji Miejskiej w Waszyngtonie przekazał, że w dniu zamieszek oficer Kyle DeFreytag pomagał w pilnowaniu porządku publicznego w trakcie godziny policyjnej, którą wprowadzono po szturmie na Kapitol.
Wiadomość o śmierci policjanta przekazał we wtorek serwis gazety „New York Post”. Informacja teraz dotarła do amerykańskich mediów, mimo że oficer popełnił samobójstwo 10 lipca. Jest to czwarty funkcjonariusz, który targnął się na swoje życie po tym, jak brał udział w akcji obrony Kapitolu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Pogrzeb oficera odbył się w miniony weekend. Rodzina funkcjonariusza nie powiedziała, że przyczyną jego śmierci były zamieszki.
W wyniku zamieszek śmierć poniosło pięć osób
W poniedziałek potwierdzono również, że nie żyje funkcjonariusz Gunther Hashida, członek zespołu reagowania kryzysowego w wydziale operacji specjalnych departamentu. Oficer został znaleziony martwy w swoim domu w zeszłym tygodniu.
– Bohater, który ryzykował życiem, by ocalić nasz Kapitol, społeczność Kongresu i naszą Demokrację
– napisała w oświadczeniu przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi.
Zamieszki na doprowadziły do śmierci pięciu osób, w tym oficera policji Kapitolu USA Briana Sicknicka. Trzy dni po zamieszkach inny oficer policji Kapitolu, Howard Liebengood, popełnił samobójstwo. Policjant Jeffrey Smith zastrzelił się 15 stycznia, dzień po tym, jak kazano mu wrócić do pracy.
Wdowa po Smithie, w wywiadzie dla „The Washington Post”, którego udzieliła w lutym, przyznała, że jeden z uczestników zamieszek uderzył jej męża kijem w głowę. To spowodowało u niego ciągły ból przed śmiercią.
W związku z atakiem dokonano ponad 500 aresztowań, a FBI poinformowała, że szuka setek dodatkowych podejrzanych.
wydarzenia.interia.pl