- Dzisiaj w stolicy Polski odbyły się centralne uroczystości z okazji Powstania Warszawskiego oraz został zorganizowany doroczny Marsz Powstania Warszawskiego
- Na trasie przemarszu znalazła się grupa lewicowych aktywistów, która skandowała w stronę uczestników różne inwektywy
- W pewnym momencie Robert Bąkiewicz zaproponować aktywistom wspólne uczczenie pamięci warszawskich bohaterów
- Niestety odrzucili oni tę pokojową propozycję prezesa Marszu Niepodległości no co żywo zareagowali uczestnicy marszu
- Zobacz także: Trwa Marsz Powstania Warszawskiego. Relacja NA ŻYWO w Mediach Narodowych
Ulicami stolicy przeszedł dzisiaj jak co roku, Marsz Powstania Warszawskiego organizowany m.in. przez stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Wiele tysięcy Polaków uczciło na rondzie Dmowskiego pamięć o bohaterskiej walce warszawskich powstańców przeciwko niemieckiemu okupantowi. W godzinę “W” o godzinie 17:00 tj. w momencie wybuchu powstania, tradycyjnie zabrzmiały w całym mieście syreny, a zebrani na rondzie odpalili tworzą spektakularny widok, godny uczczenia niezłomności Warszawiaków.
Lewicowi aktywiści odrzucili propozycję Bąkiewicza!
Podczas Marszu Powstania Warszawskiego doszło do ciekawej sytuacji, gdy prezes stowarzyszenia Marszu Niepodległości, Robert Bąkiewicz zaproponował lewicowym aktywistom wspólną intonację popularnej przyśpiewki “Cześć i chwała bohaterom”. Nie chcieli oni jednak podjąć tej współpracy milcząc przy próbach wspólnego uczczenia pamięci powstańców warszawskich.
Ta sytuacja spotkała się z oburzeniem zgromadzonych patriotów, którzy chcieli dać temu wyraz krytykując ideowych przeciwników. Jednakże Robert Bąkiewicz uspokajał uczestników Marszu Powstania Warszawskiego.
Na Marszu Powstania Warszawskiego Robert Bąkiewicz chciał wspólnie z działaczami skrajnej lewicy oddać hołd Powstańcom. Nie byli jednak zbyt chętni 🤷🏻♂️ pic.twitter.com/ab7VfeiT13
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) August 1, 2021
medianarodowe.com