- W poniedziałek 19 lipca Anglia zniosła wszelkie restrykcje nałożone przez rząd z powodu pandemii COIVD-19. Wraz z ulgą w tym zakresie, premier Johnson zapowiedział plany wprowadzenia segregacji obywateli.
- Premier Wielkiej Brytanii jest zaniepokojony utrzymującym się ryzykiem przenoszenia wirusa. Dlatego od końca września rząd zastrzega sobie prawo wprowadzenia warunku pełnego zaszczepienia dla chcących pójść do klubów nocnych w Anglii.
- Narrację o zagrożeniu wirusa w miejscach publicznych podtrzymuje doradca naukowy rządu Patrick Vallance. Jego zdaniem kluby nocne mogą być siedliskiem rozprzestrzeniania się kolejnych wariantów COVID-19.
- Zobacz także: Dr Golonka: Decyzja Franciszka to akt agresji i wywołania wojny liturgicznej [NASZ WYWIAD]
W poniedziałek Anglia zniosła wszystkie nałożone prawnie restrykcje związane z pandemią COVID-19. Działalność po 16 miesiącach przerwy wznowiły również kluby nocne. Obecnie są one jedynie zachęcane do tego, by korzystać z certyfikatów szczepień. Pomimo tego, premier Johnson powiedział, że jest zaniepokojony utrzymującym się ryzykiem przenoszenia wirusa. Dlatego od końca września Anglia wprowadza segregację obywateli.
“Nie chcę być zmuszony do ponownego zamknięcia klubów nocnych, jak to miało miejsce gdzie indziej. Ale to oznacza, że kluby nocne muszą robić to, co społecznie odpowiedzialne. Jak powiedzieliśmy w zeszłym tygodniu, zastrzegamy sobie prawo do wprowadzenia obowiązku certyfikatów w dowolnym momencie, jeśli jest to konieczne do ograniczenia transmisji” – powiedział brytyjski premier podczas konferencji prasowej.
“I muszę teraz zapowiedzieć, że przed końcem września, gdy wszystkie osoby powyżej 18 lat będą miały szansę przyjąć dwie szczepionki, planujemy uczynić pełne zaszczepienie warunkiem wejścia do klubów nocnych i innych miejsc, gdzie gromadzą się tłumy” – oświadczył.
Według najświeższych danych, 35 proc. Brytyjczyków w wieku od 18 do 30 lat nie miało jeszcze nawet pierwszego szczepienia przeciw COVID-19.
Anglia wprowadza segregację obywateli, Walia stawia opór
Główny doradca naukowy rządu Patrick Vallance wskazał, że kluby nocne i podobne miejsca mogą stać się lokalizacją największej transmisji wirusa.
“Spodziewałbym się, że wraz z otwarciem klubów nocnych będziemy nadal widzieć wzrost przypadków, a także, że zobaczymy ogniska związane z konkretnymi klubami nocnymi” – powiedział.
Również w Walii kluby nocne mogły w poniedziałek wznowić działalność, natomiast nadal są one zamknięte w Szkocji i Irlandii Północnej. Rząd walijski zapowiedział, że nigdy nie wprowadzi obowiązku certyfikatów covidowych jako warunku wejścia do nich. Jednak ich właściciele mogą taki wymóg zastosować.
dorzeczy.pl