- Cosby został skazany na 10 lat więzienia za wykorzystanie seksualne byłej koszykarki uniwersytetu Temple.
- Sąd Najwyższy Pensylwanii nie uniewinnił komika, lecz stwierdził, że w jego procesie nastąpiły poważne uchybienia.
- Bill Cosby wyszedł na wolność po 2 latach odsiadywania wyroku. Wcześniej tego roku ubiegał się o przedterminowe wypuszczenie, jednak jego wniosek został odrzucony ze względu na brak udziału w szkoleniu dla przestępców seksualnych.
- Zobacz także: Skandaliczny wyrok. Narodowiec skazany za mowę nienawiści. Za procesem stoi Gaweł
Wyrok skazujący aktora na 10 lat pozbawienia wolności wydał sąd niższej instancji. Cosby został skazany za wykorzystanie seksualne byłej koszykarki i pracownicy uniwersytetu Temple Andrei Constand, której był mentorem. Miał ją obezwładnić za pomocą pigułek usypiających i później zgwałcić. Jednak Bill Cosby po 2 latach wyszedł na wolność. Sąd Najwyższy w Pensylwanii nie uniewinnił komika, lecz stwierdził poważne uchybienia w jego procesie.
Bill Cosby wyszedł na wolność
Jak podaje portal rmf24.pl, kontrowersje procesowe dotyczą m.in. umowy aktora z 2005 roku z ówczesnym prokuratorem stanowym. Prokurator uznał, że wobec braku fizycznych dowodów nie ma szans na postawienie aktorowi zarzutów karnych i jedynym sposobem na stwierdzenie jego winy byłby proces cywilny. Miał obiecać Cosby’emu, że jeśli złoży zeznania w procesie cywilnym, będzie zwolniony z odpowiedzialności karnej. Sytuacja zmieniła się jednak po tym, jak – ponad 10 lat później – następca prokuratora odtajnił obciążające aktora zeznania i wykorzystał je do postawienia mu zarzutów, które doprowadziły do jego skazania.
Innym uchybieniem procesowym miało być dopuszczenie do zeznań pięciorga kobiet, które ujawniły, że również były ofiarami molestowań. Sędzia uznał, że zeznania dotyczyły odosobnionych przypadków, lecz mimo to doprowadziły one do przełamania impasu wśród ławników, którzy wcześniej nie potrafili dojść do konsensusu ws. winy Cosby’ego. Zdaniem sądu wpłynęło to bezpośrednio na wyrok w sprawie komika. W nowym wyroku Sąd Najwyższy wykluczył ponowne postawienie zarzutów Cosby’emu.
Znany aktor ubiegał się o przedterminowe zwolnienie z więzienia. Jego wniosek był jednak odrzucany z uwagi na brak jego udziału w szkoleniu dla przestępców seksualnych. Cosby deklarował, że woli odsiedzieć pełne 10 lat niż uznać swoją winę.
Lisa Bloom, prawnik trzech z kobiet skarżących Cosby’ego o molestowanie, wyraziła na antenie telewizji CNN oburzenie. Jej zdaniem wyrok Sądu Najwyższego w Pensylwanii jest skandaliczny.
Skazanie aktora w 2018 roku było uznawane za przełomowy moment. Był on impulsem do podobnych oskarżeń wobec ludzi show-biznesu w ramach ruchu #MeToo.
rmf24.pl