- Poseł Winnicki w mocnych słowach skomentował ostatnie słowa szefa MSZ Jaira Lapida oraz działania ambasady Izraela. Winnicki wyzywa polskie władze do zdecydowanych działań oraz uznanie izraelskiego ambasadora za persona non grata.
- Prezes Ruchu Narodowego tłumaczy powód zróżnicowanego głosowania Konfederacji w sprawie nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego.
- Robert Winnicki podkreślił konieczność uchwalenia projektu ustawy “STOP 447”.
- Zobacz także: Atak Stanów Zjednoczonych na cele w Iraku i Syrii! Biały Dom: To był odwet
Poseł Robert Winnicki znany jest ze swoich wpisów w mediach społecznościowych. Podczas, gdy od kilku dni tematem debaty publicznej stały się ponownie roszczenia żydowskie, prezes Ruchu Narodowego aktywnie włączył się do dyskusji krytykując działania dyplomacji Izraela oraz bierność polskich władz. W jednym z ostatnich wpisów na Facebooku Winnicki gromi ambasadę Izraela i zapewnia, że “antypolonizm nie będzie tolerowany”.
Winnicki gromi ambasadę Izraela
Poseł Konfederacji nie ukrywa swoich emocji po tym, jak Izrael słowami szefa MSZ Jaira Lapida oraz ambasady w Warszawie skrytykował polski parlament za prace legislacyjne nad ustawą mającą na celu zwalczanie tzw. “dzikiej” reprywatyzacji.
„Domagaliśmy się stanowczej reakcji rządu wobec kłamstw Izraela. Wezwanie ambasadora i zakomunikowanie mu, że bezczelny antypolonizm nie będzie tolerowany – to minimum. Dziś to Izrael wezwał naszego ambasadora i kontynuuje pogróżki”
– napisał w mediach społecznościowych Robert Winnicki.
„Polska musi zacząć działać zdecydowanie. Musimy poważnie brać pod uwagę kroki takie jak uznanie ambasadora za persona non grata i zamrożenie lub zerwanie stosunków dyplomatycznych. Z terrorystami, również tymi siejącymi terror propagandowy, się nie negocjuje. Dosyć potulności”
– dodał prezes Ruchu Narodowego.
Konieczność uchwalenia “STOP 447”
Winnicki skomentował także działania członków jego partii w sprawie głosowania nad nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego. W głosowaniu wzięło udział pięciu posłów, dwóch się wstrzymało, a czterech w ogóle nie głosowało. Poseł przyznał, że aby skutecznie zwalczyć zagrożenie płynące z roszczeń środowisk żydowskich, konieczna jest dedykowana temu ustawa. Takim dokumentem jest projekt ustawy “STOP 447”, który Konfederacja poparła całością swoich głosów. Prezes Ruchu Narodowego swoje stanowisko wyraził na łamach “Do Rzeczy”.
“W przyjętej nowelizacji znajdują się kontrowersyjne rzeczy, ponieważ np. zamyka ona prawo do walki o zwrot mienia zabranego przez komunistów polskim ziemianom. Z tego powodu każdy w naszym kole ważył na własny rachunek, co jest w tym momencie istotniejsze. Tak naprawdę jest to obchodzenie tematu. To, co trzeba byłoby zrobić, aby dać jednoznaczny sygnał, że prawnie i politycznie odrzuca się te bezsensowne roszczenia żydowskie, to uchwalić ustawę „STOP 447”
– argumentował.
“Ustawa, który w znacznie lepszy sposób daje mandat do rozwiązania tego problemu, cały czas leży w zamrażarce sejmowej. Chodzi oczywiście o ustawę „STOP 447”. Daje ona większą legitymację polityczną, bo w tej sytuacji polityka jest ważniejsza niż prawo”
– wskazał.
Ingerencja Izraela w proces legislacyjny w Polsce
W czwartek wieczorem Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z nowymi przepisami po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania.
W mediach społecznościowych ambasady Izraela pojawił się komunikat.
“To niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami. Z powagą podchodzimy do próby uniemożliwienia zwrotu prawowitym właścicielom mienia zagrabionego w Europie Żydom przez nazistów i ich kolaborantów. Polska wie, co jest właściwym krokiem w tej sprawie”
– podkreślono.
Sprawę w mocnych słowach skomentował także minister spraw zagranicznych Izraela.
“Nie mam zamiaru milczeć w obliczu tego prawa. To bezpośrednie i bolesne pogwałcenie praw ocalałych z Holokaustu i ich potomków. To nie pierwszy raz, kiedy Polacy próbują zaprzeczyć temu, co zrobiono w Polsce podczas Holokaustu”
– napisał na Twitterze izraelski minister spraw zagranicznych Jair Lapid.
dorzeczy.pl