- W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat „raportu Maticia” w którym m.in. przedstawia się aborcję jako prawo człowieka, postuluje się ograniczenie wolności sumienia oraz wprowadzenie zakazu krytyki ideologicznej koncepcji „praw seksualnych”.
- „Raport Maticia” spotkał się z licznymi protestami społeczeństwa obywatelskiego. Tysiące ludzi podpisało petycje sprzeciwiającą się raportowi, dziesiątki organizacji pozarządowych włączyło się w koalicję zmierzającą do odrzucenia dokumentu przez PE.
- PE odrzucił wniosek o zaprzestanie prac nad raportem ze względu na naruszenie zasady subsydiarności oraz dwie alternatywne propozycje rezolucji.
- PE przyjął raport Maticia stosunkiem głosów 378 do 255, przy 42 wstrzymujących się.
- Czytaj także: Dr Hałat o szczepieniu dzieci: To jest naruszenie praw moralnych
– Parlament Europejski po wczorajszym głosowaniu zostaje z radykalną, ideologiczną rezolucją, która nie ma żadnej mocy prawnej. Raport Maticia to jedynie jaskrawa deklaracja politycznego kierunku obranego przez Unię Europejską – zaznaczyła Anna Kubacka, analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
Radykalny raport Maticia
Od kilku miesięcy liczne organizacje pozarządowe i społeczeństwo UE śledziły prace nad tzw. raportem Maticia, czyli projektem rezolucji i dołączonym do niego sprawozdaniem, które sporządził Predrag Fred Matić, chorowacki socjalista zasiadający obecnie w Parlamencie Europejskim. O kontrowersyjnych tezach zawartych w stworzonym przez Maticia dokumencie i ogromnym sprzeciwie z jakim spotkał się on w całej UE informował Instytut Ordo Iuris.
Próby odrzucenia raportu
W celu powstrzymania PE przed przyjęciem ideologicznej rezolucji Maticia, eurodeputowani z grupy ECR zgłosili wniosek o odrzucenie raportu jako niedopuszczalnego ze względu na naruszenie zasady subsydiarności. Wniosek ten został jednak odrzucony stosunkiem głosów 391 do 280 jeszcze przed rozpoczęciem wczorajszej debaty.
Deputowani z grup ECR i PPE zgłosili także dwa alternatywne wnioski o rezolucje. Przyjęcie którejkolwiek z tych dwóch poprawek, będących w rzeczywistości w pełni nowymi tekstami rezolucji, skutkowałoby niedopuszczeniem do głosowania nad raportem Maticia.
Czytaj także: Liczne wady w sprawozdaniu Ministerstwa Zdrowia z wykonania ustawy o in vitro
Głosowania nad projektami trwały od 9:30, o 13:00 podano wyniki, zgodnie z którymi wniosek ECR nie przeszedł stosunkiem głosów 267 „za” do 402 „przeciwko”. Wniosek PPE uzyskał 288 głosów „za” przy 373 „przeciwko” i również został odrzucony.
Ostatnią szansą na odrzucenie raportu Maticia było głosowanie dotyczące bezpośrednio przyjęcia tego dokumentu lub odrzucenia go. Jednak, zgodnie z wynikami podanymi o godz. 18:15 „za” przyjęciem tekstu zagłosowało 378 eurodeputowanych, „przeciwko” 255, a 42 wstrzymało się od głosu.
Konsekwencje przyjęcia raportu
Przyjęcie przez PE rezolucji w brzmieniu zaproponowanym przez Maticia to przede wszystkim dowód na to, jak dalece oderwana jest ta instytucja od rzeczywistości i prawa. Jednak, co istotne, ideologiczna ofensywa doprowadziła do połączenia w sprzeciwie różnych środowisk politycznych. Utworzona została silne koalicja organizacji pozarządowych z całej Europy i dużej grupy europosłów z różnych środowisk politycznych. Choć wnioski o alternatywne rezolucje upadły, to rozkład głosów i zbliżony wynik głosowań nad obiema poprawkami pokazuje, że niezależnie od innych różnic, przeróżne środowiska są chętne wspólnie sprzeciwiać się lewicowej ofensywie.
– Cieszy także, że różnica liczby głosów „za” od „przeciw” w ostatecznym głosowaniu jest, porównując do wcześniejszych głosowań, stosunkowo nieduża i ma potencjał do dalszego kurczenia się przy kolejnych istotnych głosowaniach. Wszystko do daje nadzieję na przyszłość – dodaje Anna Kubacka.