- Nowa Biała liczy straty po sobotnim pożarze. Ogień uszkodził 44 budynki, w tym 21 domów mieszkalnych. Ponad 100 osób nie może wrócić do miejsca swojego zamieszkania.
- We wsi działa obecnie sztab kryzysowy oraz ośrodek pomocy w miejscowej szkole.
- Wieś odwiedził w niedzielę rano premier Morawiecki, który razem z wojewodą małopolskim złożył deklarację pomocy finansowej dla osób poszkodowanych w pożarze.
- Zobacz także: Największa flaga w Polsce zawisła w Warszawie. Specjalna akcja
Nowa Biała liczy straty po pożarze, który strawił część wioski. Służby zapowiadają, że prace na miejscu będą trwały co najmniej do niedzielnego popołudnia. Pożar w Nowej Białej uszkodził 44 budynki, w tym 21 domów mieszkalnych. Na miejscu obraduje sztab kryzysowy. Wieś odwiedził w niedzielę rano premier Mateusz Morawiecki, który zapewnił mieszkańców o pomocy finansowej.
Ogień wybuchł w sobotę wieczorem na południu Małopolski. Pożar objął obszar około 1 hektara, na którym znajdowała się zwarta zabudowa – budynki mieszkalne były połączone z gospodarczymi. Zostało zniszczonych 21 domów oraz 23 budynki gospodarcze, część z nich była drewniana.
Pożar w Nowej Białej spowodował obrażenia u 9 osób. Są to głównie poparzenia i zatrucia, lecz jedna osoba z poważnym złamaniem kręgosłupa przetransportowana została do szpitala przez helikopter ratunkowy. Dymem podtruł się także jeden strażak ochotnik, który po badaniach wrócił do domu.
Swoje miejsca zamieszkania, w wyniku pożaru opuścić musiało 112 osób. Znalazły one nocleg głównie pośród rodziny i znajomych.
Trudny dzień w Nowej Białej. Bilans: ponad 100 osób bez dachu nad głową, uszkodzone 44 budynki. Teraz szybka pomoc- dobra robota wojewoda @Lukasz_Kmita zarówno wczoraj jak i teraz. Trwają zbiórki dla poszkodowanych więcej @RMF24pl
— Marek Balawajder (@MarekBalawajder) June 20, 2021
Pożar w Nowej Białej opanowany dzięki zdecydowanej akcji gaśniczej
W najbardziej krytycznym momencie w akcji gaśniczej, która została już zakończona, brało udział 107 zastępów straży pożarnej, czyli ponad 400 strażaków z kilku małopolskich powiatów.
W związku z tym, że rozmiar strat jest dosyć znaczny, wydałem dyspozycję komendantowi wojewódzkiemu w taki sposób, aby zabezpieczył odpowiednie siły i środki, aby szybko poprowadzić całą akcję, w taki sposób, aby osoby, które zostały poszkodowane, mogły przystąpić do porządkowania tego terenu
– przekazał wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Na miejscu prężnie działają też oddziały Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy pomagają poszkodowanym w pożarze.
W Nowej Białej cały czas pracuje także sztab kryzysowy. Spalone domy i zabudowania gospodarcze są pilnowane przez policję, a osoby postronne nie mają wstępu ich w pobliże. W centrum wsi obok kościoła i Centrum Kultury Słowackiej stoją trzy strażackie namioty. Ulica, na której w sobotę szalał pożar, jest zamknięta. Pilnują ją funkcjonariusze policji.
Pomoc dla poszkodowanych w pożarze
W miejscowości powołany do życia został punkt pomocy. Zlokalizowany jest w miejscowej szkole. Gotowość do pomocy zadeklarowali także właściciele pensjonatów. W gotowości są psychologowie, którzy mogą udzielić wsparcia tym, którzy go potrzebują.
Poszkodowane rodziny mogą otrzymać zasiłki celowe na najpilniejsze potrzeby w wysokości do 6 tys. zł
– przekazał Wojewoda Małopolski.
Dodał, że środki te mogą być przekazane w 24 godziny od wniosku gminy, która wskaże szacowaną liczbę rodzin wymagających wsparcia i potrzebną kwotę.
Pomoc na miejscu zadeklarował premier Morawiecki, który odwiedził Nową Białą około godz. 8 rano w niedzielę.
Sytuację na Twitterze skomentował także prezydent Andrzej Duda, który podkreślił działanie Opatrzności i bohaterstwo strażaków pracujących na miejscu.
Emocje piłkarskie nikną wobec pożaru w Nowej Białej na Podhalu, gdzie spłonęło 13 domów i 23 budynki gospodarcze. Dzięki opiece Opatrzności i bohaterstwu Strażaków nikt nie zginął. Premier Morawiecki zapewnił mnie, że rannym i pogorzelcom udzielana jest stosowna pomoc i wsparcie.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) June 19, 2021
Obecnie nie wiadomo, ile zwierząt gospodarskich ucierpiało w pożarze – krowy w momencie wybuchu pożaru były jeszcze na pastwiskach.
rmf24.pl