- Kamala Harris, jako pierwszy w historii wiceprezydent USA wzięła udział w tego typu imprezie.
- Zarówno Harris, jak i cała administracja Bidena aktywnie propagują tzw. “miesiąc dumy” obchodzony m.in. w USA.
- Na Kamalę Harris posypała się fala krytyki. Środowiska prawicowe krytykują jej udział w marszach LGBT, podczas gdy kryzys migracyjny na granicy z Meksykiem narasta.
- Zobacz także: Izrael znów bombarduje Strefę Gazy! Żydzi zwalają winę na Hamas. “Koniec zawieszenia broni”
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych udostępniła za pośrednictwem swojego konta na Twitterze zdjęcie z sobotniego marszu „Dumy” organizowanego w Waszyngtonie. Harris wzięła udział w marszu LGBT razem ze swoim mężem. Zastępca Joe Bidena stała się tym samym pierwszym urzędującym wiceprezydentem, który wziął udział w podobnej manifestacji.
“Świętujemy wszystkie osiągnięcia, ale musimy uchwalić Ustawę o równości. Musimy upewnić się, że nasza społeczność transpłciowa i nasza młodzież są chronieni. Nadal potrzebujemy ochrony wokół zatrudnienia i mieszkalnictwa. Jest o wiele więcej pracy do wykonania i wiem, że jesteśmy zaangażowani” – powiedziała Harris
The @SecondGentleman and I stopped by Capital Pride today! pic.twitter.com/vjx1k9DD5z
— Vice President Kamala Harris (@VP) June 12, 2021
Harris od początku czerwca mocno zaangażowała się w agitację na rzecz środowisk LGBT. Na swoim Twitterze zamieściła wiele wpisów dotyczących tzw. “miesiąca dumy” , który w czerwcu obchodzony jest m.in. w Stanach Zjednoczonych. Propagując ideologię LGBT oraz gender zamieściła na swoim koncie napis “Szczęśliwego miesiąca Dumy”.
„Amerykanie LGBTQ, chcę, żebyście wiedzieli: widzimy was. Słyszymy was. Prezydent Joe Biden i ja nie spoczniemy, dopóki wszyscy nie będą mieli równej ochrony prawnej. Szczęśliwej #Dumy”- napisała wiceprezydent USA.
Krytyka Harris za udział w marszu LGBT
Na Kamalę Harris oraz administrację Bidena posypała się fala krytyki. Głos zabrały osoby zwracające uwagę Harris zajmuje się maszerowaniem u boku lewicowych aktywistów, podczas gdy jako specjalnie do tego wyznaczony członek rządu Bidena ma do rozwiązania chociażby kryzys migracyjny na granicy z Meksykiem.
Głos zabrały także środowiska prawicowe w Stanach Zjednoczonych. Konserwatywna publicystka Liz Wheeler zapytała wiceprezydent Harris i jej męża w komentarzu: „Czy popieracie podawanie dzieciom leków blokujących dojrzewanie, aby chemicznie je kastrować, jeśli cierpią na dysforię płciową?”.
Demokraci w Stanach Zjednoczonych próbują przegłosować tzw. Ustawę o równości (Equality act). Konserwatywni komentatorzy alarmują, że będzie ona stanowiła pogwałcenie fundamentalnych amerykańskich swobód obywatelskich. W śród nich zagrożona będzie wolność sumienia w ramach światopoglądu religijnego.
Ustawa pozwoli na zmuszanie ośrodków adopcyjnych do przekazywania dzieci w ręce par homoseksualnych oraz napiętnowanie osób, które odmawiają świadczenia usług na „ślubach” osób tej samej płci.
dorzeczy.pl