Prezes NIK Marian Banaś złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego – dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada. Chodzi m.in. o znieważenie funkcjonariusza publicznego. Ma to związek z publicznymi wypowiedziami prezesa PiS w ostatnim czasie. Jak zakończy się konflikt na linii NIK-Kaczyński?
- Konflikt na linii NIK-Kaczyński nabiera rozpędu. Walka na wypowiedzi medialne przeniosła się na drogę formalną w prokuraturze.
- Jarosław Kaczyński publicznie wypowiedział się w sposób krytyczny o działaniach NIK oraz o Marianie Banasiu. Wyraził ubolewanie nad faktem, że człowiek, wobec którego toczą się poważne śledztwa ma tak duży wpływ na życie polityczne w Polsce.
- Prezes NIK odpowiada zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego. Podkreśla, że nadużywa on swojej pozycji do wywierania wpływu na postępowanie urzędowe.
- Zobacz także: Inflacja w Polsce: Ceny rosną najszybciej od dekady!
Prezes Jarosław Kaczyński atakuje prezesa NIK Mariana Banasia
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w ostatnich dniach udzielił kilku wywiadów, w których wypowiadał się między innymi o działalności Najwyższej Izby Kontroli. W ostatnim czasie NIK złożyła w prokuraturze kilka zawiadomień w sprawie tzw. wyborów kopertowych, do których nie doszło w maju 2020 roku.
Zapytany o to, czy prezes NIK Marian Banaś prowadzi polityczną wojnę ocenił, że “jest wielkim błędem naszego systemu prawnego, że człowiek, wobec którego toczą się poważne śledztwa, może być prezesem Najwyższej Izby Kontroli”.
“To jest stanowisko dla ludzi, którzy są poza jakimkolwiek podejrzeniem, całkowicie czystych. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek kłopoty w tej sferze, jeśli jest mocno skoncentrowany na sprawach materialnych, to nie powinien być prezesem NIK”- podkreślił lider PiS
Marian Banaś odpowiada zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Kaczyńskiego
W odpowiedzi na te słowa, NIK podała, że “w związku z ostatnią medialną aktywnością” Kaczyńskiego Marian Banaś złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o znieważenie funkcjonariusza publicznego, wywieranie wpływu na czynności urzędowe oraz zniesławienie.
“Formułując swoje wypowiedzi pan Jarosław Kaczyński działał jako v-ce Prezes Rady Ministrów, który powinien szczególnie cenić sobie zasadę domniemania niewinności określoną w Konstytucji, Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Karcie Praw Podstawowych, kodeksie postępowania karnego oraz Dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/343 z dnia 9 marca 2016 roku, a także baczyć na to, że prokuratura w okresie blisko dwóch lat nie sformułowała żadnych zarzutów” – zaznaczono w komunikacie Izby.
W dokumencie NIK wyraźnie przekazano, że zadaniem prezesa NIK jest “stanie na straży niezależności tej instytucji”, więc nie można dopuścić do sytuacji, gdy wicepremier wywiera na niego wpływ.”
“Stąd – zważywszy na skalę naruszeń – niezbędnym stało się podjęcie stanowczych działań w celu obrony niezależności Najwyższej Izby Kontroli, przy pełnej świadomości uwarunkowań politycznych i prawnych zależności organu, do którego Prezes Najwyższej Izby Kontroli zwrócił się o udzielenie ochrony prawnej” – mówi pismo.