W połowie kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że Naczelna Izba Aptekarska dopuściła się naruszenia dóbr osobistych właściciela aplikacji do obsługi e-recept, sieci aptek Gemini. Miało dojść do “linczu na przedsiębiorcy”.
- Sąd przyznał rację Gemini, które podnosiło, że Naczelna Izba Aptekarska sformułowała szereg niesprawdzonych zarzutów pod adresem aplikacji do obsługi e-recept.
- To jest istotny i ważny wyrok, bo pokazuje, że każdy uczestnik profesjonalnego rynku musi działać w sposób szczególnie odpowiedzialny, biorąc pod uwagę, jakie są fakty – stwierdził mec. Maciej Ślusarek z kancelarii LSW.
- Za pochopne oskarżanie przedsiębiorców zapłacą niestety szeregowi farmaceuci, którzy przeznaczają składki na działanie Izby.
- Zobacz także: Spięcie w CNN! Minister spraw zagranicznych Pakistanu o Izraelu: Oni kontroluja media [WIDEO]
Gemini Apps, czyli spółka zależna Gemini Polska, w 2020 roku złożyła pozew przeciwko Naczelnej Izbie Aptekarskiej (NIA) o ochronę dóbr osobistych i zaprzestanie rozpowszechniania niesprawdzonych, nieprawdziwych informacji na temat aplikacji „Recepta Gemini”. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzył tę sprawę i uznał, że samorząd aptekarski dopuścił się „linczu na przedsiębiorcy”, a komunikat, który opublikował w przestrzeni publicznej, miał „karygodną treść”.
„Poszło o stworzoną przez sieć Gemini aplikacje służącą do rezerwowania leków w aptekach. Po publikacjach prasowych na temat jej działania, jakie ukazały się w ogólnopolskich mediach, w czerwcu zeszłego roku Izba wydała komunikat, w którym zarzuciła sieci nielegalne i nieetyczne praktyki. Sąd Okręgowy w Warszawie, który badał tę sprawę stwierdził, że Naczelna Izba Aptekarska naruszyła dobra osobiste Gemini i nakazał usunięcie nieprawdziwego komunikatu, a także zapłatę przez NIA 25 tysięcy złotych na cel charytatywny” – podaje portal DoRzeczy.pl.
Sąd przyznał rację Gemini, które podnosiło, że Naczelna Izba Aptekarska sformułowała szereg niesprawdzonych zarzutów pod adresem aplikacji do obsługi e-recept. Jako że informacje szerzone przez NIA trafiły do ogólnopolskich mediów i były szeroko komentowane, spółka doznała poważnych strat wizerunkowych. To było powodem skierowania sprawy na drogę sądową.
“Bardzo istotny wyrok”
„To jest istotny i ważny wyrok, bo pokazuje, że każdy uczestnik profesjonalnego rynku musi działać w sposób szczególnie odpowiedzialny, biorąc pod uwagę, jakie są fakty. Tutaj Sąd bardzo wyraźnie wskazał, że działania NIA było działaniem nie tylko nieprofesjonalnym, ale wręcz skandalicznym. Wydanie komunikatu, który Sąd w swoim uzasadnieniu określił jako lincz na przedsiębiorcy, uznał tego typu działanie za naruszenie dóbr osobistych i w tym kontekście nakazał natychmiastowe usunięcie komunikatu, i co istotne wpłatę na cele charytatywne, na hospicjum wskazane przez Spółkę Gemini” – stwierdził mec. Maciej Ślusarek z kancelarii LSW.
Po wyroku Naczelna Izba Aptekarska usunęła komunikat zawierający nieprawdziwe informacje na temat spółki Gemini. Co jednak istotne, za pochopne oskarżanie przedsiębiorców zapłacą niestety szeregowi farmaceuci, którzy przeznaczają składki na działanie Izby. Z ich pieniędzy zostaną pokryte koszty sądowe oraz środki na rzecz Puckiego Hospicjum pod wezwaniem św. Ojca Pio.
„Gemini podkreśla, że aplikacja «Recepta Gemini» działa w sposób transparentny i zgodny z przepisami prawa. Natomiast żaden z zarzutów sformułowanych przez Naczelną Izbę Aptekarską w Komunikatach nie znajduje uzasadnienia w rzeczywistości” – możemy przeczytać w oświadczeniu spółki Gemini po wydaniu decyzji przez Sąd.
Naczelna Izba Aptekarska może nadal odwołać się od decyzji Sądu.