Lekarze z Namysłowskiego szpitala poinformowali o niezwykłym przypadku. U 74-letniej kobiety wycięli ogromnego guza z jamy brzusznej. Wcześniej wielokrotnie szukała ona pomocy w POZ, jednak otrzymała jedynie teleporady. Niestety, kobiecie nie zostały zlecone żadne badania diagnostyczne. Zaniepokojona seniorka postanowiła zgłosić się do poradni chirurgicznej działającej przy szpitalu.
- 74-latka z Namysłowa zaniepokojona szybko rosnącym brzuchem próbowała uzyskać pomoc w POZ. Niestety, ograniczono się do teleporady.
- W końcu kobieta zdecydowała się zgłosić do szpitala. Tam okazało się, że musi przejść pilną operację wycięcia olbrzymiego guza.
- Operacja przebiegła pomyślnie. Lekarze z Namysłowskiego Centrum Zdrowia podkreślają, jak ważna jest diagnostyka i zgłaszanie się do szpitala.
- Zobacz także: Pigułka przeciw COVID-19? Pfizer prowadzi pierwsze testy
Szczęśliwie, szpital zdecydował się na tradycyjną formę leczenia, a nie w formie teleporady. Prawdopodobnie to uratowało życie kobiety. – Guz spowodował już spore zmiany w organizmie kobiety m.in. przesunięcie narządów wewnętrznych oraz problemy z oddychaniem. Pani Wanda przeszła w naszym szpitalu operację usunięcia guza. Operacji podjęli się Ordynator Oddziału Chirurgicznego dr nauk med. Jerzy Ceglecki oraz dr Andrzej Jezierski – poinformował namysłowski szpital.
Kobieta została w trybie pilnym skierowana na operację. Guz był już wielkości brzucha kobiety ciężarnej tuż przed porodem. – Cały zaangażowany w zabieg personel medyczny, który nie krył zdziwienia rozmiarem zmiany wykazał się ogromną siłą i precyzją wydobywając go w całości. Pielęgniarki instrumentariuszki zrobiły wszystko, aby wspomóc lekarzy, a anestezjolodzy, pielęgniarki anestezjologiczne, również stanęli na wysokości zadania by cały zabieg przebiegł pomyślnie – podano.
Operacja zakończyła się pomyślnie. – Pani Wanda już w pierwszej dobie po operacji czuła się świetnie. Tydzień po zabiegu Pani Wanda opuściła Oddział Chirurgiczny w bardzo dobrej kondycji, z uśmiechem na ustach. Kobieta nie kryła wzruszenia, dziękowała całemu zespołowi medycznemu za opiekę i fachowo przeprowadzony zabieg – poinformował szpital.
Sama kobieta jest rożżalona, że przez pandemię ma ograniczony dostęp do lekarzy i leczenia szpitalnego. Większość placówek przyjmuje bowiem tylko pacjentów z koronawirusem. Z kolei Namysłowskie Centrum Zdrowia, gdzie 74-latka szczęśliwie przeszła operację, zachęca aby mimo wszystko badać się. – Kochani Pacjenci – nie bagatelizujcie objawów choroby i mimo pandemii korzystajcie z dostępnej dla Was diagnostyki i konsultacji lekarskich, a także podejmujcie decyzję o leczeniu szpitalnym – napisano.