Naukowcy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ, wraz ze specjalistami z Instytutu Helmholtza w Monachium prowadzą poszukiwania preparatu, który zwalczy COVID-19. W wyniku badań wytypowali jeden lek, który hamuje jedno z białek koronawirusa.
- Według wstępnych badań akryflawina potrafi aktywnie hamować enzym PLpro – wielofunkcyjne białko niezbędne do namnażania się koronawirusa – w bardzo niskim stężeniu.
- Wstępne badania są zachęcające, akryflawina może okazać się skuteczna względem SARS-CoV-2, jednak muszą to potwierdzić badania kliniczne – powiedział prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
- Teraz czas na badania kliniczne. W tej sprawie prowadzone są wstępne rozmowy z firmami brazylijskimi.
- Zobacz także: Dr Bodnar o COVID: Niedzielski eksperymentuje na ludziach. Tę chorobę da się leczyć bezpiecznie
Polscy i niemieccy badacze zrobili przegląd prawie 6 tys. leków, które są zatwierdzone do stosowania lub są na drodze do rejestracji. Jak się okazało, obiecujące wyniki wykazała akryflawina. To znany od ponad 100 lat lek, stosowany do m.in. leczenia zakażeń pasożytniczych, czy mający też działanie antynowotworowe, a teraz dający nadzieje na wyleczenie koronawirusa. – Wstępne badania są zachęcające, akryflawina może okazać się skuteczna względem SARS-CoV-2, jednak muszą to potwierdzić badania kliniczne – powiedział prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Od wstępnych badań do wdrożenia do stosowania jeszcze długa droga. – Nie znamy efektywności ani właściwego dawkowania, a wiemy, że w wyższych stężeniach akryflawina może mieć działanie mutagenne. Zdecydowanie odradzam zatem samodzielnego stosowania tej substancji – podkreślił prof. Krzysztof Pyrć. – Mamy zatem bardzo ciekawą, ale wciąż jedynie naukową informację. Cząsteczka, która może, ale nie musi okazać się skuteczna w praktyce klinicznej – powiedział.
Akryflawina potrafi aktywnie hamować enzym PLpro w bardzo niskim stężeniu (kilkanaście nanogramów na mililitr; 1 nanogram to jedna miliardowa część grama). – Jest to wielofunkcyjne białko niezbędne do namnażania się koronawirusa, ale jednocześnie odpowiada za „wyłączanie” naszych naturalnych systemów obronnych w komórce – wyjaśnił prof. Pyrć.
Teraz czas na badania kliniczne. W tej sprawie prowadzone są wstępne rozmowy z firmami brazylijskimi. Pozostaje więc czekać na dalsze informacje.