Lekarze z Polskiej Federacji Szpitali uważają, że pomimo panującej epidemii i mocnych ograniczeń gospodarczych, mają prawo prosić o specjalne rabaty od przedsiębiorców. Prezes stowarzyszenia stwierdził wręcz, że przedsiębiorcy dzięki rządowi poprawili swoją sytuację. W internecie fala negatywnych komentarzy.
- Lockdown powoduje recesję polskiej gospodarki i upadek wielu przedsiębiorstw
- Prezes Polskiej Federacji Szpitali zaproponował, aby ci przedsiębiorcy dali lekarzom specjalny rabat
- Internauci i lekarze przeciwni ostrzejszym restrykcjom skrytykowali akcję Jarosława Fedorowskiego
- Zobacz także: Polska nie wstrzymuje szczepień AstraZeneką. Niedzielski: Czekamy na decyzję EMA
Z powszechnych informacji jakie można na co dzień uzyskać, można się dowiedzieć o setkach przedsiębiorstw upadających pod ciężarem długów, nagromadzonych z powodu trwających rządowych restrykcji w czasie epidemii. Przedstawiciele branży gastronomicznej wielokrotnie dali do zrozumienia, że obecne przepisy wprowadzone za pomocą rozporządzeń mocno utrudniają działalność, a sprzedaż na wynos nie przynosi odpowiednich dochodów, aby zaspokoić bieżące potrzeby płacowe.
Co więcej, rząd od kilku zapowiada, że może w najbliższym czasie wprowadzić ponownie ostrzejsze obostrzenia na terenie całego kraju – “Jeśli dynamika nadal będzie podążała tym trendem 40 proc. lub wyżej, jeżeli będziemy widzieli, że zakażenia liczba zakażeń rośnie w kolejnych województwach, to zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w czwartek lub w piątek ogłoszona zostanie decyzja co dalej z obostrzeniami, czy będą obowiązywały w całym kraju czy w poszczególnych województwach” – zapowiedział rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Lekarze głusi na krzyk rozpaczy przedsiębiorców i pracowników
Pomimo tych niepokojących informacji przekazywanych codziennie przez przedstawicieli polskiego rządu, Prezes Polskiej Federacji Szpitali oczekuje od przedsiębiorców specjalnego rabatu dla lekarzy – “Polska Federacja Szpitali zwraca się z apelem do przedsiębiorców, których sytuacja nie uległa pogorszeniu albo uległa poprawie w czasach pandemii COVID-19 o udzielanie rabatów medykom walczącym z pandemią COVID-19 w podmiotach leczniczych” – czytamy.
Lekarze oczekują, aby do akcji przyłączyły się różne organizacje, z którymi współpracowali do tej pory – “Do akcji zapraszamy firmy zrzeszone w największych organizacjach pracodawców, przede wszystkim organizacji, do której należy PFSz: Pracodawcy RP. Prosimy także naszych partnerów z zespołu Trójstronnego ds Ochrony Zdrowia: Konfederację Lewiatan, Business Centre Club oraz Związek Rzemiosła Polskiego o przyłączenie się do akcji i jej rozpropagowanie wśród swoich członków”.
Pomysłodawcą akcji “Rabat dla Medyka” jest przewodniczący Polskiej Federacji Szpitali Jarosław J. Fedorowski. W komunikacie zamieszczono również krótką informację, o tym, że podobne akcje mają miejsce w innych krajach na świecie, gdzie przedsiębiorcy mają wspierać lokalnych medyków.
Internauci oburzeni za bezczelność medyków
Pod wpisem Jarosława Fedorowskiego na Twitterze pojawiła się fala bardzo negatywnych komentarzy. Internauci zarzucają autorowi oraz innym lekarzom porzucenie swojego powołania na rzecz wygodnej teleporady. Krytykują oni również poziom ignorancji lekarzy wobec pacjentów, niebędący zakażeni koronawirusem, którym wydłuża się czas oczekiwania na zabieg lub też nie mogą uzyskać potrzebnej pomocy doraźnej.
Również kilku lekarzy stanęło w obronie upadających przedsiębiorców. Znany z racjonalnego podejścia do epidemii elektrokardiolog dr. Paweł Basiukiewicz napisał – “Obawiam się Panie Profesorze, że akcja może przynieść efekt. odwrotny do zamierzonego. Lekarze w znakomitej. większości nie potracili biznesów, nie zawaliło im się życie, w przeciwieństwie do sektora gastronomii, hotelarstwa, rozrywki, części usług itp. Wręcz jest ciut lepiej”.
Z kolei młody lekarz zajmujący się onkologią kliniczną, Jakub Kosikowski zauważył, że taka akcja wbrew intencjom przyniesie zły odbiór wśród społeczeństwa – “Panie Profesorze to wizerunkowo nie jest najlepszy pomysł. Zwłaszcza teraz w trakcie epidemii, kiedy jest wzrost zakażeń, ale i ryzyko kolejnych obostrzeń, a więc pogorszenia perspektyw biznesowych. Przy dodatkach za walkę z covid ludzie mogą to odebrać jako nie na miejscu” – ocenił.
Przeciwny tej akcji jest również Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Krzysztof Bukiel, który w polemice z prezesem Polskiej Federacji Lekarzy negatywnie ocenił działania dyrektorów szpitali – “Od dyrektorów szpitali to bym się spodziewał raczej działań na rzecz wzrostu płac medyków, a nie zabieganie o zniżki dla biedaków” – napisał.
Dodał również, że jako działacz związkowy od 30 lat walczy o wyższe zarobki dla lekarzy – “Ja od 30 lat słyszę “wyrazy szacunku”, “podziękowania” itp itd. dla lekarzy i innych medyków. A jak przychodzi do płacenia za pracę to “wicie rozumicie, piniendzy nie ma i nie będzie” – czytamy.