Zestaw szkoleniowy z zakresu “równości” stworzony przez Departament Edukacji Arizony (USA) informuje, iż rasistami mogą być nawet niemowlęta.
- W USA coraz głośniej mówi się o “białej supremacji” oraz “wrodzonym rasizmie” białych.
- Jest to jeden z efektów, jakie pozostawiły po sobie zeszłoroczne zamieszki Black Lives Matter.
- Rasistowskie nauczanie o tym, jakoby biała rasa była winna i uprzedzona, systematycznie wdziera się do szkół.
- Program przygotowany przez Departament Edukacji Arizony stwierdza m.in., iż rasistami mogą być już niemowlęta.
- Przeczytaj również: Szwajcarzy nie chcą burek na ulicach. Referendum niepokoi muzułmanów
Rasizm w USA można znaleźć wszędzie. Tak przynajmniej uważają twórcy “równościowego” programu, mającegp na celu walkę z rasizmem właśnie. Program przygotował Departament Edukacji stanu Arizony. Pokazując grafikę z małymi dziećmi, materiał głosi, iż “nigdy nie są zbyt młode, by mówić o rasie!”.
Zestaw narzędzi uczy między innymi, że dzieci zaczynają być rasistami już w wieku trzech miesięcy – informuje PM. Podkreśla się, że z dziećmi należy rozmawiać o rasie, ponieważ „pozwalanie dzieciom na wyciąganie własnych wniosków na podstawie tego, co widzą” prowadzi do rasizmu w USA. Nie jest jasne, w jaki sposób pozwalanie dzieciom na samodzielne myślenie prowadzi do rasizmu, stwierdzenie ma jednak zapewne związek z białą supremacją. Białe dzieci są rzekomo wyraźnie uprzedzone “na korzyść własnej rasy” w wieku pięciu lat. Co ciekawe, takie zjawisko nie istnieje wśród dzieci czarnych i „latynoskich”.
Aby rozwiązać tak naglący i poważny problem, występujący w USA, program radzi rodzicom, aby ci zaczęli rozmawiać ze swoimi dziećmi na temat rasy „jeszcze zanim ich dzieci będą mogły mówić”. Sugeruje również, że szkoły powinny przyjąć „proaktywne podejście do nauczania białych uczniów o rasie i tożsamości rasowej” oraz że „rasa jest istotną częścią ich tożsamości” – zauważa PM. Idea powszechnej “białej supremacji” wdziera się zatem do szkół coraz pewniej, nie biorąc jeńców.