YouTube zablokował możliwość publikacji treści na kanale PCh24TV na siedem dni. Ostrzeżenie dotyczyło nieopublikowanych treści związanych z tematyką LGBT – poinformował nadawca.
Działania internetowego giganta są kuriozalne. Jak informuje PCh24, na początku YouTube nadesłał ostrzeżenie o arbitralnej decyzji usunięcia wspomnianych treści „z powodu naruszenia wytycznych dla społeczności”. „To pierwszy raz, więc na Twoje konto nie zostaną nałożone żadne kary” – zaznaczył portal w powiadomieniu. Po kilku dniach YouTube, wbrew swoim regułom i wbrew wcześniejszym zapowiedziom, jednak zablokował kanał PCh24TV na 7 dni.
„Nie możesz przesyłać filmów, publikować postów ani publikować na żywo przez tydzień” – poinformował internetowy gigant. Kolejne ostrzeżenie miałoby skutkować blokadą na 2 tygodnie, a następne całkowitym usunięciem kanału. Biorąc pod uwagę dotychczasową niekonsekwencję YouTube, nie można wykluczyć, że za kilka dni kanał jednak zostanie usunięty.
Jak niedawno informowaliśmy, popularny na YouTube kanał pyta.pl postanowił zakończyć swoją działalność na tym portalu. Twórcy szukają nowego miejsca, gdzie mogliby bez przeszkód publikować. Decyzja twórców pyta.pl jest związana właśnie z absurdalną cenzorską polityką internetowego giganta.
Jak zauważył portal PCh24, niedawno kanał telewizji internetowej PCh24TV, której wydawcą jest Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi, świętował 100 000 subskrypcji na platformie YouTube. Jest to ciekawa zbieżność zdarzeń. W podobnej sytuacji znalazły się Media Narodowe. Niedługo po przekroczeniu 200 tys. subskrypcji YouTube odebrał kanałowi możliwość zarabiania na reklamach, co było dotychczas istotną częścią zysków. Trudno nie odnieść wrażenia, że motywy działań administratorów portalu są pozamerytoryczne.