Poseł PSL-Kukiz15 Jarosław Sachajko był gościem w Poranku RMF FM. W rozmowie z redaktorem Robertem Mazurkiem wyjawił, iż aby spełnić postulatu swojego ugrupowania należałoby wejść w koalicję z Prawem i Sprawiedliwością. Koalicja Polska negocjowała z partią rządzącą wejście w współpracę.
Jeden z ważniejszych polityków formacji Kukiz’15, poseł Jarosław Sachajko rozmawiał dzisiaj z redaktorem Robertem Mazurkiem w Poranku RMF FM, gdzie wypowiedział się na temat potencjalnych rozmów pomiędzy Koalicji Polskiej, a Prawem i Sprawiedliwością. Jego zdaniem decyzja należy do Pawła Kukiza oraz Władysława Kosiniaka-Kamysza – “Liderzy powinni się spotkać z PiS i ustalić, czy jest możliwość współpracy” – powiedział.
Zobacz także: Stanisław Karczewski krytycznie o dostępności szczepionek na grypę:”Sam nie kupiłem od razu”
Polityk Koalicji Polskiej stwierdził jednocześnie, że przekazane przez obóz rządzący oferty są mało interesujące dla niego oraz Pawła Kukiza – “Propozycja wejścia do rządu jest nie do zaakceptowania dla mnie i dla Pawła Kukiza” – ocenił Sachajko.
W dalszym ciągu rozmowy wyjawił, że oferty były do niego skierowane przez pośredników i obejmowały one funkcje wiceministra, lecz nie daje to możliwości wpływania na decyzje rządu – “Oferta wejścia do rządu i bycia wiceministrem za pensję kierownika supermarketu nie jest czymś, co odpowiada Pawłowi Kukizowi czy mnie, czy innym politykom Koalicji Polskiej. My chcemy załatwiać sprawy polskie” – przyznał polityk Kukiz’15.
“Jestem przeciwko ustawie o ochronie zwierząt”
Jarosław Sachajko odniósł się również do propozycji Prawa i Sprawiedliwości oraz jej lidera Jarosława Kaczyńskiego, który chce zlikwidować z rynku hodowlę norek, przeznaczonych do produkcji futra. Jego zdaniem spowodowałoby to wzrost cen za produkty mięsne.
“Dzisiaj zagłosowałbym przeciwko nowej ustawie o ochronie zwierząt. Likwidacja ferm norek w Polsce wiąże się od razu z wyższymi o 20 proc. cenami wędlin” – uzasadniał gość Poranka RMF FM.
Jak wyjaśnił norki regulują w Polsce poziom odpadów mięsnych. Dzięki spożywaniu pozostałości po produkcji wędlin oraz innych wyrobów mięsnych Polska oszczędza w ten sposób około miliard złotych rocznie – “Jest ich naprawdę gigantyczna ilość, około miliarda złotych oszczędzamy jako państwo dzięki temu że je mamy” – podkreślił.
rmf24