Sondaż: Trzaskowski z Dudą łeb w łeb. Dla kogo fotel prezydenta?

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Rafał Trzaskowski dogania Andrzeja Dudę! Urzędujący prezydent nie może być pewny reelekcji. Wynika tak z ostatniego sondażu przedwyborczego. W razie drugiej tury Trzaskowski- Duda nie jest pewne kto odniesie zwycięstwo.

Badanie IBRIS dla WP pokazuje, że czeka nas gorący finał kampanii. Między Rafałem Trzaskowskim i Andrzejem Dudą różnica jest iluzoryczna.

Czy urzędujący prezydent ma się czego obawiać?

Według ostatnich notowań Andrzej Duda w drugiej turze może liczyć na 45,6% poparcia. Natomiast aktualny prezydent Warszawy przegrywa z nim w tej batalii zaledwie o 0,1%. Rafał Trzaskowski może liczyć na 45,5 procenta ankietowanych.

Obaj kandydaci muszą zawalczyć o zgarnięcie pełnej puli niezdecydowanych. Od wyboru w badaniu opinii publicznej uchyliło się 5,4% respondentów. Natomiast 3,5 procenta uważa, że absolutnie żaden z tych kandydatów nie zasługuje na ich zaufanie.

Poprzedni sondaż uwidaczniał iż różnica między kandydatami jest naprawdę niewielka. Urzędująca głowa państwa uzyskała w nim 47,9%, a prezydent miasta stołecznego Warszawy 47,1 procenta. Wydaje się, że to głosy niezdecydowanych mogą odgrywać decydującą rolę dla finałowego starcia. Odsetek respondentów, którzy nie zadeklarowali na kogo oddadzą swój głos w ostatnim badaniu wyniósł 3,2 procenta. To mniej niż w najnowszym sondażu, w którym niezdecydowani stanowili 5,4%.

Co warte odnotowania, baza do powiększania elektoratu jest dla głównych oponentów diametralnie różna. Wydaj się, że Andrzej Duda nie ma zbytnio możliwości dotarcia ze swym przekazem do wyborców spoza obozu Zjednoczonej Prawicy. Wynika to w sposób bezpośredni z sondażu IBRIS. 70 procent elektoratu Kosiniaka Kamysza, 43% wyborców Bosaka, 97 procent deklarujących poparcie dla Biedronia oraz 74% elektoratu wyborców Hołowni , zamierza poprzeć Rafała Trzaskowskiego w ewentualnej drugiej turze.

Taka sytuacja jest z całą pewnością bardzo kłopotliwa dla obecnie urzędującej głowy państwa. Andrzej Duda próbował zgarnąć część elektoratu konfederacji swoimi ostrymi sformułowaniami dotyczącymi LGBT. Najwyraźniej to się jednak nie udało. Wydaje się, że elektorat Andrzeja Dudy jest żelazny i nie da się go specjalnie poszerzyć. To wielka bolączka obecnego prezydenta. Czy Andrzej Duda zmieni retorykę?- Czas pokaże.

Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY