Kampania rozkręca się na dobre. Na linii sztabów Trzaskowski- Duda wrze. Rafał Trzaskowski pozwał niedawno Telewizję Polską za według jego opinii bezprawne i nieuzasadnione insynuacje. Sztab prezydenta Andrzeja Dudy wnosi, aby sąd nakazał włodarzowi Warszawy przeprosić za słowa o milionie osób tracących pracę. Sąd jednak nie przychylił się do tegoż wniosku.
Sąd nie przychylił się do pozwu sztabu wyborczego Andrzeja Dudy. Sprawa prawdopodobnie nie będzie podnoszona w czasie kampanii.
Sąd uznał: Trzaskowski nie musi prostować swojej wypowiedzi
Sąd nie przychylił się do pozwu w trybie wyborczym. Wkrótce jak informuje sztab Prawa i Sprawiedliwości zostanie złożona w tej sprawie apelacja. Przypomnijmy, iż kwestia pozwu tyczy się stwierdzenia kandydata Koalicji Obywatelskiej odnośnie ludzi tracących pracę.
” Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta:- Dlaczego nie stoi pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co pan zrobił dla tych wszystkich, którzy tracą pracę- dopytywał Trzaskowski.”
Sprawę skomentował sztab Andrzeja Dudy. Zapowiedział złożenie apelacji:- Oczywiście jesteśmy zaskoczeni, ale nie do końca. Natomiast nie zgadzamy się z orzeczeniem i w dniu jutrzejszym zostanie złożona apelacja do Sądu Apelacyjnego w Warszawie- stwierdził poseł PIS Krzysztof Sobolewski.
Zupełnie w inny sposób sprawę na swoim twitterowym profilu skomentował poseł PO Cezary Tomczyk:- Z największą przyjemnością chcę ogłosić. Wygraliśmy z PIS w sądzie!!! Kłamstwo przegrało. Prawda zwyciężyła. Najwyższy czas, aby PIS przeprosił i zajął się problemami, a nie pozwami- zaakcentował.
Nerwowe działania obu sztabów!
Pozwy, oskarżenia zwiastują swoistą brutalizację ostatnich dni kampanijnych. Jest to sytuacja znana w polskiej polityce od dziesiątek lat. Obaj kandydaci idą łeb w łeb. Oczywiście w pierwszej turze szanse na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego są wręcz iluzoryczne. Natomiast w badaniach opinii publicznej uzyskuje on w sondażach w kontekście II tury wynik podobny do swego głównego oponenta. Z pewnością czekają nas jeszcze niezwykle ciekawe ostatnie dni kampanijne. Zobaczymy czy sondażowa rzeczywistość znajdzie swoje odzwierciedlenie w dniu wyborów.