W ubiegłym tygodniu Egipskie wojsko w nalotach ostrzelało placówki ISIS na półwyspie Synaju. Zlikwidowano kilkunastu terrorystów oraz w walkach naziemnych zginęło kilku Egipcjan. Walki na tym terenie trwają od 2013 roku, gdy obalono egipskiego prezydenta Mohammeda Morsiego.
Jak poinformował egipski pułkownik Tamer El Rifai w nalotach na bazy oraz pojazdy ISIS zginęło kilkunastu bojowników. Walki miały miejsce w ubiegłym tygodniu na półwyspie Synaj do którego Egipt ma roszczenia terytorialne.
Zobacz także: Ordo Iuris walczy z nienawiścią w Internecie. Prawnicy w obronie działaczki pro-life
Walki odbyły się głównie w mieście Bir Al Abed, Rafah oraz Szejk Zuweid. W trakcie walk żołnierze zdetonowali pięć urządzeń wybuchowych. Zniszczono również cztery pojazdy oraz magazyn islamskich terrorystów z ISIS.
W nalotach i w walkach naziemnych według oświadczenia pułkownika El Rifaia, zginęło co najmniej 19 islamskich bojowników oraz kilku egipskich żołnierzy. Z nieoficjalnych informacji miało ponieść śmierć dwóch oficerów oraz trzech poborowych. Ze względu na poufność wiadomości oraz surowych restrykcji jakie panują w Egipcie media nie ujawniają źródeł przecieku.
Egipcjanie walczą o półwysep Synaj od 2013 roku. Wówczas w wyniku rewolucji arabskiej usunięto z prezydenckiego fotela Mohammeda Morsiego.
o2.pl