Partia rządząca i jej kierownictwo za wszelką cenę chce przeprowadzić wybory w pierwotnym terminie. Jarosław Kaczyński zdaje sobie sprawę ze sprzeciwu Jarosława Gowina, więc szuka poparcia dla ustawy korespondencyjnej wśród posłów opozycji. Rzeczpospolita ujawnia, iż osobiście bierze udział w zakulisowych rozmowach.
Prawo i Sprawiedliwość i jej kierownictwo zdaje sobie sprawę z oporu jej koalicjanta tj. Porozumienia Jarosława Gowina, który nie chce wyborów korespondencyjnych w pierwotnym terminie zarządzonym na 10. maja przez Marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Z tego powodu trwają poszukiwania głosów poparcia dla swojej inicjatywy. W zakulisowych rozmowach udział ma brać nawet sam Jarosław Kaczyński.
Zobacz także: Czapliński – Wybory korespondencyjne niezgodne z międzynarodowymi standardami
Z ustaleń dziennikarzy “Rzeczpospolitej” politycy PiS nie wykluczają, iż może zostać przedstawiona koalicjantom propozycja wcześniejszego rozwiązania Sejmu i przedterminowych wyborów jako ultimatum dla posłów Porozumienia.
Obóz rządzący jest coraz bardziej podzielony w kwestii najbliższych wyborów. Politycy Porozumienia od kilku tygodni forsują swoje pomysły, które odsunęłyby wybory na późniejszy termin. Podkreślają, że obecnie nie da się ich przeprowadzić przez panującą epidemię koronawirusa. Nie chcą jednak oni zarazem rozpadu Zjednoczonej Prawicy.
“Chcemy pozostać częścią Zjednoczonej Prawicy, ale uważamy, że nasza odpowiedzialność za państwo sprawia, że Zjednoczona Prawica nie może pozwolić na taki kryzys, jak majowe wybory” – powiedział jeden z działaczy Porozumienia.
Między posłami PiS, Solidarnej Polski, a działaczami Porozumienia dochodzi do otwartych zgrzytów. Między innymi ważny polityk partii rządzącej wicemarszałek Ryszard Terlecki w mocnych słowach wyraził się o swoich partnerach politycznych – “Elżbieta Witek jest marszałkiem Sejmu, a Jarosław Gowin aktualnie szeregowym posłem. Jeżeli ktoś w tzw. Porozumieniu uważa, że dla czyichś chorych ambicji Prawo i Sprawiedliwość zgodzi się na jakiekolwiek zmiany, to się myli” – grzmiał na Twitterze.
Koalicja Obywatelska zaproponowała, aby wprowadzić stan klęski żywiołowej i przeprowadzić wybory mieszane (korespondencyjne i tradycyjne) 16 maja 2021 roku. Nie wykluczają jednak możliwości organizacji wyborów korespondencyjnych w sierpniu tego roku. Nie zamierzają jednak popierać pomysłu ich organizacji przez Pocztę Polską.
rp.pl