Od kilku dni na Ukrainie trwają pożary lasów wokół Czarnobyla, gdzie 26. kwietnia 1986 doszło do wybuchu w reaktorze jądrowym, a pobliskie tereny uległy skażeniu. Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja, że Polakom nie zagraża niebezpieczeństwo radiacji.
Prezes Państwowej Agencji Atomistyki, Łukasz Młynarkiewicz uspokaja Polaków. Panujące pożary wokół Czarnobyla nie zagrażają naszemu bezpieczeństwu – w 1986 w czarnobylskiej elektrowni jądrowej doszło do wybuchu reaktora, a pobliskie tereny uległy skażeniu.
“Zarówno bieżące wskazania stacji wczesnego wykrywania skażeń́ promieniotwórczych jak i cotygodniowe wyniki pomiaru filtrów z wysokoczułych stacji ASS-500, nie odbiegają̨ od normy. Tym samym nie wskazują̨ one na pojawienie się̨ w Polsce izotopów promieniotwórczych pochodzących z pożarów skażonych terenów Ukrainy” – powiedział dzisiaj prezes PAA.
Zobacz także: Wieczorek poetycki. Marta Cywińska, Krzysztof Lech Łuksza [WIDEO]
Zgodnie z przekazanymi dzisiaj agencji informacjami przez stronę ukraińską, pożary zostały w znacznym stopniu opanowane i trwa akcja dogaszania palącej się ściółki.
“Strona ukraińska podaje również, że nie ma zagrożenia dla czarnobylskiej elektrowni jądrowej oraz miejsca przechowywania wypalonego paliwa jądrowego” – czytamy w komunikacie Polskiej Agencji Atomistyki.
Państwowa Agencja Atomistyki zaznaczyła, że na bieżąco monitoruje sytuację radiacyjną za pośrednictwem sieci stacji PMS, rozmieszczonych na terenie całego kraju, która jest sukcesywnie rozbudowywana z uwzględnieniem potencjalnie zagrożonych obszarów, w tym wzdłuż wschodniej granicy.
rmf24/pap