Skandal! Ukraińcy postawili pomnik mordercom Polaków

Na Wschodzie bez zmian. We wsi Wołczuchy (okolice Lwowa) postawiono pomnik “Bohaterów Ofensywy Wołczuchowskiej”. Chcieli oni zdobyć Lwów.

Przywykliśmy traktować 11 listopada jako dzień naszej niepodległości. Pamiętajmy jednak, że jest to dzień-symbol, a walka o wolność Polaków i niepodległość naszego kraju trwała kilka lat. Dziś pamięta się nasze zmagania z bolszewikami, walki z Niemcami w powstaniach śląskich czy wielkopolskim, a coraz częściej wspomina się agresję Czechów na Zaolzie i Śląsk Cieszyński czy wrogą postawę Litwinów. Często zapomina się jednak o wojnie polsko-ukraińskiej. To, że Polska wyszła zwycięsko ze wszystkich tych granicznych wojen pokazuje, jak bitnym narodem jesteśmy. Niestety na Ukrainie rośnie kult morderców Polaków.

Tym razem chodzi właśnie o tych Ukraińców, którzy krzycząc “Polacy za San” chcieli odebrać Polakom wielkie połacie ziemi. Tych, którzy stanęli na ich drodze bestialsko mordowano, gwałcono, torturowano, a majątek niszczono lub rabowano. Ukraińcy jakiś czas temu postawili pomnik imienia “Bohaterów Ofensywy Wołczuchowskiej”. Były to wojska, które chciały zdobyć Lwów i Przemyśl. To przed nimi bronili się polscy patrioci czy słynne “Orlęta Lwowskie”. Dzięki odsieczy wojsk polskich nasza obrona się udała, a Polska zachowała kontrolę nad Małopolską Wschodnią. Wcześniej jednak ukraińscy “bohaterowie” dokonali okropnych zbrodni.

ZOBACZ TAKŻE: Wszechpolacy w Katowicach pomagali w zbiórce dla Krzysztofa Bosaka

Portal Kresy.pl cytują wypowiedź słowa skompromitowanego ukraińskiego urzędnika, Swiatosław Szeremeta: “Pomnik symbolizuje oblężenie Lwowa. Przedstawiono strzelców armii galicyjskiej, którzy idą do ataku. Jest to ważne, ponieważ jest to opowieść o tym, jak dziadowie i pradziadowie walczyli o niepodległość swojego państwa, jak robili to bohatersko, poświęcali swoje życie, by zbudować swoje państwo”. Ukraina buduje swoją tożsamość narodową na walce z Polakami i Rosjanami. Trudno znaleźć tam wątki “pozytywne”. Miejmy nadzieję, że polskie władze będą zauważać takie działania. Powinniśmy dbać o Polaków na Kresach, a nie popierać ukraińskich szowinistów.