Wstrząsająca historia byłej więźniarki niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau. Gościem Mediów Narodowych była Barbara Wojnarowska-Gautier.
Barbara Wojnarowska do obozu trafiła 12 sierpnia 1944 roku – miała wtedy zaledwie 3,5 roku. Jako dziecko trafiła do jednego z baraków w Birkenau. Rodzielono ją od rodziców: “Mimo rozdzielenia to wszyscy znaleźliśmy się po wojnie. Ale pozostała nam trauma, nie będzie możliwe zapomnieć o tym co się wydarzyło”.
Jak zapowiada – będzie walczyć o pamięć pomordowanych w niemieckim obozie: “Uważam, że świat do dzisiaj nie ma wystarczającego przekazu o tym, co działo się w Polsce, w niemieckich obozach koncentracyjnych. Nie tylko w Auschwitz, czy na Majdanku, ale i w Warszawie”
“Auschwitz ma swoją prawdę historyczną, nie wolno o niej zapominać. Wśród pierwszych więźniów byli Polacy, ale także sześciu Żydów. Ale na początku był to tylko obóz dla Polaków, dla nikogo innego. Hitler chciał nas wszystkich zabić. Nie można o tym zapominać” – podkreśla była więźniarka
Dzieciństwo w piekle – eksperymenty “doktora śmierć”
Była więźniarka Auschwitz była poddawana eksperymentom pseudonaukowy, które były przeprowadzane przez Josefa Mengele, zwanego “doktorem śmierć”. W obozie wstrzyknięto jej m.in. śmiertelny wirus, który miał wywoływać ostre, a nawet śmiertelne zapalenie płuc i oskrzeli.
“Do obozu jeździmy z obowiązku. Nas, polskich więźniów jest już bardzo mało, a nadal jesteśmy przeganiani z miejsca na miejsca w trakcie obchodów. Potraktowano nas strasznie” – wspomina Barbara Wojnarowska ostatnie obchody wyzwolenia niemieckiego obozu śmierci – “Uważam, że dyrekcja muzeum powinna mieć lepszego organizatora”.
Więcej o dzieciństwie w piekle i wstrząsającą historię swojego życia, ale też trudnym powrocie do Oświęcimia w poniższym materiale Mediów Narodowych: