W Paryżu odbyła się wielotysięczna manifestacja przeciw przemocy kobiet. W jej trakcie feministki przedstawiały swoje hasła, w tym m.in. “Jestem hetero i to tragedia mojego życia”.
“Z sobotniej feministycznej manifestacji przeciw przemocy wobec kobiet w Paryżu. “Jestem hetero i to tragedia mojego życia”. Natomiast dziewczyny z hasłami o związkach przemocy i imigracji (“Wczoraj Kolonia, jutro Paryż”) wyrzucono z manifestacji przy użyciu siły” – informuje Adam Gwiazda.
♀️ Z sobotniej feministycznej manifestacji przeciw przemocy wobec kobiet w Paryżu. "Jestem hetero i to tragedia mojego życia".
— Adam Gwiazda (@delestoile) 26 listopada 2019
Natomiast dziewczyny z hasłami o związkach przemocy i imigracji ("Wczoraj Kolonia, jutro Paryż") wyrzucono z manifestacji przy użyciu siły. pic.twitter.com/V3nWlAggT9
Niezależny środek Occurrence wyliczył, że podczas sobotnich manifestacji uczestniczyło około 49 tysięcy osób. Feministki twierdzą natomiast, że w całej Francji demonstrowało aż 150 tysięcy ludzi. Na marszu można było zobaczyć celebrytów czy polityków partii lewicowych.
Organizatorki początkowo utrzymywały, że podczas protestów chcą uświadomić władzom skalę problemów, z którymi muszą się stykać kobiety we Francji. Okazało się jednak, że te o poglądach prawicowych zostały brutalnie wyproszone z marszu feministek.