Dla dziennika “Rzeczpospolita” wywiadu udzielił Krzysztof Bosak, gdzie ustosunkował się do słów posła Roberta Winnickiego o spójności etnicznej Polski. Kandydat w prawyborach prezydenckich podkreślił, że Polska nie może być państwem wielonarodowym i wielokulturowym.
Krzysztof Bosak w wywiadzie dla “rzeczpospolitej” potwierdził, że spójność etniczna jest ważnym elementem – “Ważne jest przetrwanie naszego państwa i narodu. W Polsce panuje błędne przekonanie, że naród i państwo należy dostosować do biznesu”.
Zobacz także: Nie tylko „małżeństwa” homoseksualne. Jaśkowiak chce legalizacji eutanazji
“Chcemy, aby Polska zachowała swój charakter. Nie możemy się stać państwem wielonarodowym i wielokulturowym, dlatego że pogrąży nas to w niekończących się sporach” – podkreślił jeden z kandydatów w prawyborach prezydenckich Konfederacji.
Wyjaśnił, że trzeba rozróżniać podejście pro rynkowe od globalizmu. Imigracja przebiegająca w sposób naturalny jest nieszkodliwa. Krzysztof Bosak zaznaczył jednak, że masowe migracje szkodzą także rynkowi.
“PiS nie zgodził się na tą liczbę imigrantów, na którą zgodziła się Platforma, a sprowadziło dziesięciokrotnie imigrantów więcej. PiS nie zgadza się na nielegalną imigrację, ale zgadza się na legalną – wyliczał polityk. Bosak ubolewał, że w Polsce obserwujemy “niski współczynnik migracji wewnętrznych” – przypomniał.
“Obecny system emerytalny oparty jest na centralistycznym absurdzie. Państwo zabiera pieniądze obywatelom, potem by im rozdać w nierówny sposób. To znaczy bogatym dawać więcej, a biednym mniej. Nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością społeczną” – wyjaśnił Bosak.
rzeczpospolita