NBP pochwaliło się dzisiaj, że polskie złoto zostało sprowadzone do kraju. Politycy prześcigają się w komentarzach. Prym wiedzie Radosław Sikorski, który pyta, czy… będzie wojna.
“Zakończyliśmy procedurę sprowadzania naszego złota do kraju. W związku z tym mogę powiedzieć, że sprowadziliśmy złoto Polaków do domu. Mamy tyle złota w rezerwach, ile inne uprzemysłowione i cywilizowane kraje” – powiedział szef NBP Adam Glapiński.
“Będzie wojna?” – ironizuje na Twitterze Radosław Sikorski.
Będzie wojna? https://t.co/9D68IQ9p7v
— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) 25 listopada 2019
“Ściągnięto sporo złota, dotąd bezpiecznie ulokowanego. Dziś wszyscy zastanawiają się dlaczego? Wojna (R. Sikorski), by móc bohatersko wywieść? A może brakuje dla »Dwórek«?” – pytał natomiast Bogdan Zdrojewski.
Klamra Matuszewskiego:) https://t.co/XNiJ8d5g7I
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 25 listopada 2019
O komentarz pokusił się także Sławomir Cenckiewicz: “Klamra Matuszewskiego” – napisał historyk przypominając tym samym o Ignacym Matuszewskim, który zdecydował się wywieźć polskie złoto, chcąc ocalić kruszec przed zajęciem przez III Rzeszę.