Dzięki interwencji między innymi Jakuba Błaszczykowskiego udało się Wisłę Kraków uratować. Wisła jednak znowu ma problemy. Co teraz?
Ostatnim razem chodziło o władze Wisły Kraków, które powiązane były ze światem przestępczym. Klub z Krakowa miał też olbrzymie długi, sięgające kilkudziesięciu milionów złotych. Uratowany został pod koniec zeszłego sezonu piłkarskiego tylko dzięki interwencji Jakuba Błaszczykowskiego i dwóch innych osób. Wydawało się, że wszystko idzie w dobrą stronę.
Teraz wychodzi na jaw, że grupa która obrała sobie za cel naprawienie sytuacji w jednym z najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich w Polsce, jest pokłócona z obecnymi władzami Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków. Klubem występującym w Ekstraklasie zarządza spółka, ale niektórymi elementami klubu zarządza TS. Spółka chce przejąć od Towarzystwa wszystkie elementy sekcji piłkarskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Amnesty International szokuje! “Aborcja jest prawem człowieka”
To TS posiada także prawa do herbu, nazwy klubu, a więc spraw fundamentalnych dla kibiców i tożsamości klubu. Pomiędzy SA a TS nie ma jednak porozumienia. Według mediów rozpętała się za to prawdziwa wojna domowa. Działacze władz spółki oraz Towarzystwa Sportowego wzajemnie oskarżają się o obecną sytuację w mediach. Jeśli inwestorzy wycofają się ze spółki, klub zbankrutuje i pociągnie za sobą także TS. Kolejny wielki klub może upaść.