Lech Wałęsa wystąpił na konwencji KO. W trakcie wypowiedzi skandalicznie odniósł się do śp. Kornela Morawieckiego. Polityk nazwał marszałka seniora… zdrajcą.
W sobotę odbył się pogrzeb Kornela Morawieckiego. Wałęsa postanowił skomentować działalność Marszałka Seniora na konwencji Koalicji Obywatelskiej: “Środek stanu wojennego, atakują nas z każdej strony. A on sobie, kozak, Solidarność Walczącą zakłada! Co to jest proszę państwa? To jest zdrada! Zdrajca” – zaatakował były prezydent.
"To był zdrajca. Taka jest prawda. Wybaczamy mu to" – Wałęsa o Kornelu Morawieckim na #KonwencjaPOKO
— Anna Gańska-Lipińska 🇵🇱 (@AnnaMariaGL3) 6 października 2019
Cała sala klaszcze 👇👇👇
Tej hańby nie zmyjecie ze swych rozradowanych twarzy pic.twitter.com/nW00YXnYEW
Słowa polityka spotkały się z ogromnym entuzjazmem przybyłych na miejsce polityków Platformy Obywatelskiej i pozostałych koalicjantów PP. “Myśmy to olali, bo wiedzieliśmy, że on sobie pokozaczy, on nic tam nie potrafi, olaliśmy go” – mówił o Morawieckim.
Na Konwencji Koalicji Obywatelskiej- Lech Wałęsa nazywa ś.p Kornela Morawieckiego – zdrajcą.
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 6 października 2019
Mały, żałosny człowiek. Niestety charakterystyczna dla Wałęsy gnidowatość jaką przejawiał https://t.co/aKNgPTHkP4 wobec Anny Walentynowicz przybrała już rozmiary góry lodowej
Oskarżenia byłego prezydenta spotkały się z ogromną falą krytyki przez użytkowników mediów społecznościowych. “Mały, żałosny człowiek. Niestety charakterystyczna dla Wałęsy gnidowatość jaką przejawiał m.in wobec Anny Walentynowicz przybrała już rozmiary góry lodowej” – komentuje m.in. Wojciech Wybranowski.