Giertych komentuje przerwane obrady Sejmu przez PiS. Były wicepremier uważa, że zachowanie partii ma na celu “chwycenie kraju za mordę”.
Przypominamy, że PiS zdecydował się tym samym przesunąć głosowanie nad ustawą Stop Pedofilii. Obywatelski projekt jasno sprzeciwiał się środowisku LGBT, które żąda seksualizacji polskich dzieci. Projekt poparło ponad 240 000 Polaków.
Giertych podkreśla natomiast, że rządowi chodzi również ustawę nt. Prokuratury Generalnej: “Gdyby PiS nie uzyskał większości, ma to posiedzenie i może spróbować przeprowadzić ustawę, która zmieni podległość Prokuratury Generalnej. Myślę, że głównie o to chodzi, że w przypadku, gdyby PiS nie uzyskał większości w nowym parlamencie, przegłosuje w starym składzie, co jest dopuszczalne przez prawo, aczkolwiek skrajnie nieetyczne, ustawę, który by wyjęła pana prokuratora Ziobrę spod jurysdykcji rządowej i przekazała go pod prezydencką”.
“Chodzi o to, żeby chwycić kraj za mordę. To jest plan, który przedstawia PiS – mówił w TVN24 Roman Giertych. Polityk na swoim profilu na Twitterze ujawnia również, że niedługo światło dzienne ujrzy najnowsza afera ws PiS. Chodzi o kupowanie przez agencje PR życzliwych dla PiS komentarzy i opinii dziennikarzy z mediów prywatnych: “Skala jest ponoć niewyobrażalna.”