Sąd Najwyższy wypowiedział się krytycznie o ustawie anty 447. Projekt został zgłoszony wiosną tego roku: “Ustawa, która miała ochronić nas przed roszczeniami, okazała się bublem” – pisze “Rzeczpospolita”.
“Już w sobotę ruszamy z obywatelskim projektem ustawy #anty447 Media głównego ścieku atakują! Nie podnoszą już bezzasadności naszych obaw co do roszczeń. Teraz propaganda i neutralizacja będzie na poziomie formalnym. Nie zatrzymacie nas i tak zwyciężymy!” – komentuje Robert Bąkiewicz.
“Dziwi w ogóle to, że Sąd Najwyższy opiniuje ustawę, której nie ma. Robi to jeszcze w momencie kiedy jej projekt został odrzucony jeszcze przed pierwszym czytaniem…” – dodaje prezes Stowarzyszenia Marszu Niepodległości.
Sam projekt mimo, że został złożony juz w maju nie został przyjęty do dalszych prac – zdecydowano, że ustawa zostanie zdjęta z porządku obrad – w sprawie interweniował poseł Robert Winnicki. Teraz projekt został zmiażdżony przed Sąd Najwyższy.
„Uzasadnienie projektowanych rozwiązań opiera się na błędnych założeniach, a poszczególne projektowane regulacje mogą pozostawać w sprzeczności z porządkiem konstytucyjnym RP” – opiniuje SN.