Około 70 osób pikietowało we wtorek przed kurią diecezjalną, wyrażając swoją dezaprobatę wobec ostatnich decyzji bp. Jana Tyrawy.
– Jeżeli ksiądz biskup wystraszył się ostatnich wydarzeń i ks. Kneblewski ma być tego ofiarą to bardzo współczuję. Wolelibyśmy żeby księdza biskupa nie było, a ksiądz Kneblewski pozostał – powiedział radny PiS Jerzy Mickuś.
Pikieta pod kurią odbyła się pod hasłem ,,Bydgoszczanie murem za księdzem Kneblewskim”.
– Doceniamy fakt, że ks. Kneblewski jest księdzem patriotą, jest tym który w swoich kazaniach poza Słowem Bożych głosi również miłość do ojczyzny – mówił do zebranych prof. Roman Kotzbach, który nawiązał także do kontrowersyjnych decyzji biskupa wokół fundacji Wiatrak – Ks. Buchholz zapisał się wspaniale tworząc Wiatrak, który jest ostoją dla młodzieży, nie tylko fordońskiej, pracuje z tą młodzieżą, jest uwielbiany i nagle ma przejść na etat tylko proboszcza. Pytamy dlaczego? Jako wierni, katolicy, chrześcijanie, nie zgadzamy się na te zmiany.
Podpisz apel w obronie ks Kneblewskiego KLIK
W pikiecie udział wziął także radny Krystian Frelichowski, obecny był były radny Stefan Pastuszewski. Godzina 10 nie była na pewno najbardziej atrakcyjną z uwagi na godziny pracy, ale przybyło też trochę młodych ludzi i starszych.
– Ks. Kneblewski patriota, stoi po stronie tych księży, którzy Słowo Boże głoszą i wskazują społeczeństwu oraz nam katolikom właściwą drogę jaką mamy podążać. Drogę chrześcijaństwa, miłości, ale też przede wszystkim patriotyzmu. Jeżeli takich księży dzisiaj się usuwa ze stanowisk, funkcji, to ja już nie bardzo rozumiem księdza biskupa – mówił radny Jerzy Mickuś. – Ksiądz biskup nie do końca okazał się uczciwy, dekret podpisał 5 czerwca, ja byłem z delegacją 6 i nawet o tym nie wspomniał. Nie wiem czy to jest fair? Trzeba mówić i grać w otwarte karty. Ks. Kneblewski dla nas jest osobą której ufamy, jeżeli takich księży się dzisiaj usuwa, to w jaką stronę zmierza Polska? Jeżeli ksiądz biskup wystraszył się ostatnich wydarzeń i ks. Kneblewski ma być tego ofiarą to bardzo współczuję. Wolelibyśmy żeby księdza biskupa nie było, a ksiądz Kneblewski pozostał.
Po tych słowach pojawiły się oklaski. Jeżeli biskup nie zmieni swojego zdania, to planowane są kolejne pikiety.
- Bąkiewicz znowu ogłasza upadłość!
- Płaczek: Nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy dla powodzian z Brukseli!
- Mocne słowa europoseł Konfederacji w Parlamencie Europejskim: Zełeński jest roszczeniowy, niewdzięczny i bezczelny
- Ewa Zajączkowska-Hernik w PE: Rolnictwo to nie jest równość płci!
- Hojny gest Sławomira Mentzena dla ofiar powodzi