Żółte kamizelki nie odpuszczają – manifestują 16 weekend z rzędu. “To apokalipsa” – mówią uczestnicy francuskich protestów na Polach Elizejskich.
Od rana w sobotę, 16 marca, napięcie narastało na Avenue des Champs-Elysees (Pola Elizejskie) w Paryżu: bardzo szybko wybuchły starcia. Na tej 18-tej z kolei demonstracji ruchu „żółtych kamizelek” powróciły akty przemocy.
CZYTAJ TAKŻE: Muzułmanka oskarża znaną firmę o rasizm. “Etam” zwalnia menedżera
Chowając się za barierkami „żółte kamizelki” wyrywały m.in. kostkę brukową, zbierając „amunicję”, aby zaatakować nimi policję i rozbijać okna.
Żółte kamizelki zniszczy wiele stoisk handlowych. Jak informują francuskie media wiele z nich zostało również splądrowanych, a kioski i sklepy w pobliżu Pól Elizejskich podpalono. „To apokalipsa!” powiedział Le Figaro entuzjastycznie jeden z manifestantów.
Protestujący miesiąc marzec określają “wielkim miesiącem protestów”.