Kilka dni temu informowaliśmy Państwa o brutalnym pobiciu jednego z deputowanych niemieckiej partii AfD – Franka Magnitza. Makabrycznego czynu dokonali działacze tamtejszych lewicowych bojówek.
Trzech zamaskowanych mężczyzn zaatakowało i ciężko zraniło Magnitza. Został on zaatakowany w pobliżu Goetheplatz w Bremie, po tym jak opuścił przyjęcie noworoczne zorganizowane przez lokalną gazetę “Weser-Kurier”. Pobito go do nieprzytomności drewnianą pałką i kopano po głowie gdy leżał na ziemi.
W sieci zrobiło się głośno w związku z zaistniałą sytuacją.
Nie zabrakło również odzewu z lewicowej strony niemieckiej sceny.
Niejaka Veronika Kracher, tytułująca siebie jako “niezależny dziennikarz” takich pozycji jak Jungle World – “ponadregionalni lewacki tygodnik”, umieściła na swoim Twitterze następujący wpis, tłumaczący zajście w Bremie:
Na tłumaczenie i udostępnienie całości zdecydował się jeden z użytkowników portalu, Adam Gwiazda:
Niestety wygląda na to, iż nie przeczytamy co autorka Twitta ma do powiedzenia na ten więcej tematów, gdyż tak szybko, jak tylko zaczęło się robić o niej głośno, tak prędko zablokowała swój profil.