Zgodnie z decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego 13 grudnia 2018 roku cofnięto dekomunizację w przestrzeni publicznej i przywrócono warszawskim ulicom imiona działaczy komunistycznych.
Zmiana dotyczy między innymi ulicy im. Danuty Siedzikówny “Inki”, która decyzją wojewody mazowieckiego na kilka miesięcy pojawiła się na mapie Warszawy. Teraz ulicy przywrócona została poprzednia nazwa, Małego Franka, czyli Franciszka Zubrzyckiego.
Zobacz także: Dekomunizacja? Nie w Warszawie. Nie będzie zmiany nazw 12 ulic
Na problem uwagę zwrócił warszawski radny Jacek Ozdoba. Podkreślił, iż usunięcie ulicy im. “Inki” ma wymiar symboliczny.
To jest najbardziej wymowne.
Autopoprawka Prezydenta @trzaskowski_ druk Nr 42A
Symboliczne 13 grudnia zniknie ul. D. Siedzikówny „Inki”.
„Podpisano” R. Trzaskowski pic.twitter.com/kgKExqjw5r
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) December 12, 2018
Franciszek Zubrzycki był działaczem komunistycznym i dowódcą Gwardii Ludowej. W czasach PRL mówiono o jego rzekomym udziale w akcjach partyzanckich, które miały jednak przede wszystkim charakter propagandowy i nie przeprowadzono w nich żadnych działań antyniemieckich.
pch24.pl
Zobacz także: