W ataku, do którego doszło wczoraj wieczorem w centrum Strasburga we Francji podczas jarmarku bożonarodzeniowego zginęły trzy osoby, a dwanaście zostało rannych. Policja we Francji nie wykluczyła pobudek terrorystycznych, a sam napastnik został ranny, ale zbiegł i szuka go 350 policjantów.
France’s raises security threat after three killed in Strasbourg: minister https://t.co/626kcfYgRi pic.twitter.com/LfZCRql7JG
— Reuters Top News (@Reuters) 12 grudnia 2018
O bilansie rannych i ofiar poinformował szef francuskiego MSW Christophe Castner. Sprawcą był 29-letni Cherif Chekatt – urodzony w Strasbourgu, a pochodzący z Maroka ekstremista znajdujący się na listach niebezpiecznych islamistów. Miał on być zatrzymany we wtorek przez policję w związku z zabójstwem i napadem, ale funkcjonariusze … nie zastali go w domu. Eksperci uznają, że napastnik, po przeszukaniu w mieszkaniu wiedział o akcji policji i zdecydował się na uderzenie.
I express all my sorrow for the victims of the Strasbourg attacks. This Parliament will not be intimidated by terrorist or criminal attacks. Let us move on. We will continue to work and react strengthened by freedom and democracy against terrorist violence.
— Antonio Tajani (@EP_President) 11 grudnia 2018
Prokuratura wszczęła śledztwo i mówi otwarcie o motywach terrorystycznych. W czasie strzelaniny zablokowany był Parlament Europejski znajdujący się właśnie w Strasbourgu, a po tym zdarzeniu jego przewodniczący Antonio Tajani napisał na Twitterze, że nie da się zastraszyć i poddać terroryzmowi.