Były szef MSZ celowo promuje komunistyczną nazwę dzisiejszego święta. Kiedy uwagę zwrócili mu internauci odpowiedział, że nie czci świętych, a jedynie swoich przodków.
Wszystko rozpoczęło się od wpisu na Twitterze – Zdaje się, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, który tak spektakularnie obchodzi Święto Zmarłych. Świadczy to o naszej głębokiej racjonalności. Przodkom naprawdę sporo zawdzięczamy, a właściwie – wszystko.
Zdaje się, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, który tak spektakularnie obchodzi Święto Zmarłych. Świadczy to o naszej głębokiej racjonalności. Przodkom naprawdę sporo zawdzięczamy, a właściwie – wszystko.
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 1 listopada 2018
Twitterowicze nie pozostali na byłym ministrze suchej nitki. Panie Ministrze, historia wskazuje że fascynacje mitologią pogańską zawsze marnie się kończą. Nie idźmy tą drogą! – zwracali uwagę internauci. Sikorski odpowiadał jednak, że święto jest starsze od wszystkich świętych.
Panie Ministrze, historia wskazuje że fascynacje mitologią pogańską zawsze marnie się kończą. Nie idźmy tą drogą!
— Piotr Bonislawski (@pbonislawski) 1 listopada 2018
Ja pójdę na cmentarz aby uczcić moich przodków a nie wszystkich świętych – oznajmił polityk.
Przypominamy, że nazwa Święto Zmarłych została rozpropagowana w czasach PRL-u. Władze chciały, aby ten dzień miał charakter świecki – nazwa ta do dzisiaj funkcjonuje i utkwiła w głowie wielu politykom, w tym Radosławowi Sikorskiemu.
dorzeczy