Jerzy Owsiak musi przeprosić posłankę Krystynę Pawłowicz za słowa, które wypowiedział podczas Woodstocku w 2017 roku: “Niech pani spróbuje seksu”.
Jeszcze rok temu Owsiak ze sceny śmiał się z posłanki – Niech pani spróbuje seksu. Poczuje pani motyle w brzuchu, poczuje pani rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach, a przez to w głowie też się może poukładać. Przekonywał później, że nie może się doczekać sprawy sądowej.
O decyzji jako pierwszy poinformował na Twitterze Sławomir Jastrzębowski, związany kiedyś z Super Expressem – Niedobrze. Pan Owsiak ma przepraszać Panią Pawłowicz za wypowiedź o seksie. Wyrok przed chwilą.
Niedobrze. Pan Owsiak ma przepraszać Panią Pawłowicz za wypowiedź o seksie. Wyrok przed chwilą. NIedobrze.
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 29 października 2018
Posłanka decyzję sądu skomentowała dla portalu tvp.info – Pan Owsiak przegrał, sąd przyznał mi rację. Uznał, że nie można w seksistowski sposób atakować kobiet w życiu publicznym. Owsiak musi przeprosić mnie za każdą z tych obelg na Twitterze i na Facebooku. Nie wiem, czy do tej pory ktoś wygrał z panem Owsiakiem w taki sposób.
Dodatkowo Owsiak musi zapłacić posłance 10 tysięcy złotych. Pawłowicz uznała jednak, że kara pieniężna jest niewspółmierna do wypowiedzianych przez niego słów. Powołała się na wyrok sądu ws. Jacka Piekary i Doroty Wellman, gdzie sąd za obrażenie dziennikarki zasądził od pisarza pół miliona złotych.
tvpinfo