TVP Info ujawnia kolejny fragment podsłuchanej rozmowy, w której pojawia się Sławomir Nowak, ówczesny minister transportu w rządzie Donalda Tuska.
Rozmowa odbyła się wiosną 2013 r. w restauracji Sowa i Przyjaciele. Oprócz Nowaka uczestniczyli w niej: doradca Platformy Szymon Milczanowski oraz mężczyzna o imieniu Filip. Panowie zastanawiali się, jak poprawić notowania rządu PO-PSL.
Nowak: Co Merkel takiego zrobiła, że w półtora roku odbudowała 15 proc. poparcia?
Milczanowski: Wzięła się do roboty.
Nowak: Może by kogoś zapytać w Niemczech tam?
Milczanowski: Myślę, że pracuje, to jest duża różnica.
Nowak: Ok, pracuje, no ale bez przesady, coś tam musiało być, coś nie jest tak, że premier (Donald Tusk – przyp. red.) będzie dzisiaj od poniedziałku do soboty wszędzie w Polsce, codziennie w innym miejscu.
Milczanowski: A jak wygrał wybory? Wsiadł w autobus…
Nowak: Ok, ale to są triki, to są triki, to nie jest prawdziwa robota, to są wisty na koniec kampanii, to nie jest na półtora roku roboty.
W dalszej części rozmowy pojawia się sugestia, że wyborców Platformy można podzielić na kilka grup. Filip mówi m.in. o “realistach”, “mikrozawiedzionych” i “zakochanych w premierze”.
– Moim zdaniem dla każdej z tych grup jest pytanie, co można pokazać? Że dla grupy pod tytułem “zakochani w premierze” to wystarczy, że premier (Tusk – przyp. red.) pojawi się w kilku miejscach w Polsce i ci ludzie powiedzą “biorę”. Dla ludzi, którzy są zniesmaczeni rządem, pytanie, czy możemy uruchomić jakąś alternatywną twarz, która pokaże: to nadal jest Platforma, ale to nie są już te twarze, które im się w jakiś sposób przejadły – przytacza fragment rozmowy TVP Info.
DORZECZY
https://medianarodowe.com/donald-tusk-w-krakowie-nie-ma-alternatywy-dla-nas-polakow-lepszej-niz-obecnosc-w-europie-rozumianej-jaka-polityczna-wspolnota/