Ponad 20 osób rannych i jedna ofiara śmiertelna w karambolu na trasie S1 w Jaworznie woj. Śląskie. Jedyna ofiara to 35-letni mężczyzna.
– Do wypadku doprowadził gęsty dym, który zasłonił kierującym drogę – mówi brygadier Dariusz Kleszcz, komendant miejski państwowej straży pożarnej w Jaworznie.
Jak ustalono, dym unosił się z palących się pod wiaduktem opon. Najpierw na pasie w kierunku Częstochowy zderzyły się cztery samochody, a chwilę później na przeciwnym aż 12 aut.
35-latek został zakleszczony w samochodzie. Przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydostali go strażacy, a pracownicy pogotowia podjęli reanimację. Wezwano też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, by przetransportować mężczyznę do szpitala, jednak wcześniej zmarł. Wśród poszkodowanych zostało ponad 20 osób, w tym czworo dzieci.
Z powodu karambolu droga S1 przez ponad pięć godzin była zablokowana w obu kierunkach. W akcji uczestniczyło 13 zastępów straży pożarnej z czterech miast. Policja i prokuratura badają okoliczności karambolu.
źródło: tvp.info