Portal liveaction.org podaje oburzającą wiadomość – fiński bioetyk twierdzi, że rodzice mogą mieć “prawo” do zabijania swojego urodzonego dziecka.
O skandalicznych słowach poinformował także Adam Gwiazda, który zachowanie bioetyka nazywa syndromem gotowanej żaby.
Syndrom gotowanej żaby. Bioetycy za wprowadzeniem aborcji po urodzeniu.https://t.co/yZaAeSVkKz
— Adam Gwiazda (@delestoile) 14 września 2018
Fiński bioetyk Joona Räsänen argumentował w medycznym czasopiśmie “Bioethics”, że argumenty na rzecz życia przeciwko dzieciobójstwu “nie są przekonujące” i “nie mogą pokazywać dzieciobójstwa jako niemoralnego”. Chociaż Räsänen nie stwierdził, że dzieciobójstwo jest legalne – pomimo to napisał, że rodzice mogą mieć moralne prawo zabijania swoich urodzonych dzieci.
Jak widać bioetycy wydają się coraz mniej martwić się o to, co jest uważane za etyczne w medycynie, a coraz bardziej chcą uzasadniać kulturę śmierci. Nie wystarczy już, aby aborcja była legalna, bioetycy coraz częściej wzywają do zezwolenia na zabójstwo urodzonych niemowląt. I chociaż te apele zawsze spotykają się z oburzeniem to wciąż są ponawiane przez kolejne osoby.
Räsänen jest tylko kolejnym bioetykiem, który twierdzi, że urodzone dzieci powinny zostać zabite przez rodziców. Australijscy bioetycy wzbudzili międzynarodowy skandal po tym, jak argumentowali prawo do “aborcji po porodzie”, zwłaszcza w przypadku dzieci niepełnosprawnych, gdzie “takie dzieci mogą być nie do zniesienia ciężarem dla rodziny i społeczeństwa jako całości, gdy państwo ekonomicznie zapewnia ich opiekę. ”
Twierdzili także, że “bycie człowiekiem nie jest samo w sobie powodem, by przypisywać komuś prawo do życia”.
liveaction.org