Przed Sejmem od wielu miesięcy stoi miasteczko namiotowe, ustawione przez przeciwników rządu. Jest to miejsce, do którego przychodzą protestujący przeciw reformie sądownictwa, a także uczestnicy innych, antyrządowych manifestacji. W ostatnich dniach, w związku z protestami Obywateli RP i zaprzyjaźnionymi z nimi środowisk, miasteczko tętni życiem.
Do środka wszedł z kamerą prawicowy bloger Dariusz Matecki. Co zastał w namiocie? Oprócz kobiety znanej z zakłócania spotkań Patryka Jakiego, spotkał Bartłomieja Kramka – przewodniczącego Rady Fundacji Otwarty Dialog, który nawoływał do obalenia legalnie wybranego polskiego rządu.
Co ciekawe, w chwilach wolnych od protestowania, manifestanci raczą się papierosami oraz… alkoholem. Warto zaznaczyć, że jest to miejsce publiczne. W Polsce spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest nielegalne.
>> Czytaj także: Kołodziejczak: PiS kontynuuje niszczenie polskiego rolnictwa. Proponują tylko slogany
“Pytanie do prezydent #Warszawa @hannagw czy poza pozwoleniem na okupowanie Sejmu wydała zgodę na spożywanie alkoholu w tym miejscu” – pyta Matecki.
🔸Pytanie do prezydent #Warszawa @hannagw czy poza pozwoleniem na okupowanie Sejmu wydała zgodę na spożywanie alkoholu w tym miejscu❓
🔸Kodziarstwo po protestach w sprawie “obrony praworządności” wali browary pod Sejmem…
🔸Może @gajewska_kinga donosi im “wódę reklamówkami”?😉 pic.twitter.com/l8OHFHoyoD— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 20 lipca 2018