W Tajlandii zakończono akcję ratunkową dla chłopców uwięzionych w jaskini. Zespół tajlandzkich i zagranicznych płetwonurków wyciągał dzieci jedno po drugim przez wąskie korytarze jaskini.
Już w niedzielę informowaliśmy o rozpoczęciu akcji wyciągnięcie na powierzchnię chłopców i trenera. Tego dnia przetransportowano z jaskini na noszach czterech chłopców. W poniedziałek uratowano czterech kolejnych.
W akcji poszukiwawczo-ratunkowej brali udział eksperci i wolontariusze z wielu krajów, m.in. z Wielkiej Brytanii, Chin, USA, Japonii.
Akcję ratunkową była trudna że względu na warunki pogodowe. Okres od lipca do października w Tajlandii to czas monsunów, silnych wiatrów, którym towarzyszą ulewne deszcze. Nadciągająca zmiana pogody mogła gwałtownie podnieść poziom wody i całkowicie zalać jaskinię, w której znajdują się chłopcy.
Dwunasta osoba została wyprowadzona na powierzchnię z zalanej jaskini#ThamLuangCave #wieszwiecej pic.twitter.com/r6bIqWRhbz
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) July 10, 2018
12 chłopców w wieku 11-16 lat z miejscowego klubu piłkarskiego oraz ich 25-letni trener weszli w sobotę 23 czerwca do jaskini Tham Luang Nang Non w prowincji Chiang Rai na północy Tajlandii, gdzie zostali odcięci od świata przez ulewne deszcze.