Dzisiaj rano niemieckie służby przeprowadziły wielką ewakuację w katedrze w Kolonii. Wyprowadzono wszystkich wiernych i turystów zwiedzających zabytkową świątynię. Jak się okazało, zagrożenia nie było, a powodem akcji było… dziwne zachowanie pewnego mężczyzny.
Jak informuje niemiecka policja, poranna akcja służb w Kolonii nie miała związku z zamachem terrorystycznym. Ochrona zaalarmowała służby z powodu podejrzanego zachowania pewnego mężczyzny. Nieznajomy podjechał furgonetką pod katedrę, a następnie kilkukrotnie wchodził i wychodził z niej. Kilkanaście minut po godzinie 8 rano ochroniarze zdecydowali się zawiadomić policję.
Przybyłe na miejsce służby zatrzymały podejrzanego mężczyznę. Jak się okazało, jego furgonetka była pusta. Przeczesano również całą katedrę, ale nie natrafiono nawet na ślad ładunków wybuchowych.
Jak dotąd nie wiadomo, czym było spowodowane dziwne zachowanie zatrzymanego.