Dyrektor wykonawczy Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej Frontex poinformował, że wydatki UE na bezpieczeństwo i ochronę zewnętrznych granic zostały potrojone. Farbice Leggeri przebywa z wizytą w Warszawie.
Wypowiedź padła podczas wiosennego Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. W swoim wystąpieniu Leggeri wyjaśniał zasady funkcjonowania agencji Frontex. Stwierdził, że instytucja ta zajmuje się m.in. walką z przestępczością zorganizowaną i terroryzmem, analizą ryzyka zewnętrznych granic UE, czy kwestiami bezpieczeństwa wewnętrznego. Obecnie jednym z jej najważniejszych zadań jest rozwiązanie problemu fali imigrantów.
Zamieszki na francuskim imigranckim blokowisku – spalone samochody, koktajle Mołotowa i atak na policję
Dyrektor przyznał, że w ostatnich latach ,,wydatki UE zostały potrojone, jeżeli chodzi o zabezpieczenie zewnętrznych granic UE i zapewnienie bezpieczeństwa”. Powiedział, że dla agencji pracuje 1500 strażników przybrzeżnych m.in. w Grecji, Hiszpanii czy Bułgarii. Pracownicy Frontexu są też obecni na najważniejszych lotniskach Unii Europejskiej.
Leggeri poinformował, że agencja posiada oficerów łącznikowych w krajach spoza Wspólnoty. Współpracuje też z policją, NATO, organizacjami pozarządowymi i innymi agencjami europejskimi. Frontex zajmuje się także akcjami powrotowymi nielegalnych imigrantów oraz prowadzi działalność na Morzu Śródziemnym i w Afryce Północnej kooperując z tamtejszymi organami bezpieczeństwa.
Dyrektor stwierdził także, że nielegalna imigracja w centralnej części Morza Śródziemnego w porównaniu z latami 2015-2016 zmalała o 60%. Wzrosła za to liczba osób przekraczających granicę z Turcji do Grecji. – UE potrzebuje dobrze skoordynowanej polityki azylowej, aby sprostać pilny i oczekiwanym sytuacjom na granicach – podsumował Leggeri.