Niemcy: Imigranci-terroryści mogą korzystać z prawa łączenia rodzin

Rząd chce pozwolić, aby imigranci podejrzani o terroryzm mogli w wyjątkowych sytuacjach skorzystać z prawa łączenia rodzin.

Decyzja wywołała liczne kontrowersje nie tylko wśród opozycyjnych posłów, ale także wewnątrz samej koalicji rządzącej, gdzie pomysł ministra spotkał się z oporem.

🇩🇪 Niemiecki rząd chce, aby imigranci uważani za potencjalnych terrorystów mogli “pod pewnymi warunkami” korzystać z łączenia rodzin i sprowadzić członków rodziny z kraju pochodzenia. Ministrem spraw wewnętrznych jest Horst Seehofer z CSU. https://t.co/TWsIwjrCVr

— Adam Gwiazda (@delestoile) 9 maja 2018

Niemiecki rząd chce, aby imigranci uważani za potencjalnych terrorystów mogli “pod pewnymi warunkami” korzystać z łączenia rodzin i sprowadzić członków rodziny z kraju pochodzenia. Ministrem spraw wewnętrznych jest Horst Seehofer z CSU – relacjonuje Adam Gwiazda.

Jak tłumaczą pomysłodawcy – łączenie rodzin ma wymiar humanitarny, a odbywać się będzie ze względu na “wyjątkowe okoliczności”. Przeciwna temu pomysłowi jest CDU – partia chce, aby zamiast wprowadzać kontrowersyjne prawo deportowano ochroniarza Osamy bin Ladena.

Rząd chce, aby imigrant-terrorysta “zdystansował” się najpierw od niebezpiecznej ideologii. To komentuje jednak Philipp Amthor – SPD powinno raczej zadbać o to, aby deportować ludzi takich jak były ochroniarz Osamy bin Ladena z tego kraju. Według niego myślenie, że wystarczy sama deklaracja, aby imigrant przestał być terrorystą, jest całkowicie błędne.

Limit łączenia rodzin jest ograniczony do 1000 wiz krajowych miesięcznie. Co ciekawe, pierwotnie porozumienie nie przewidywało łączenia rodzin osób, które popełniły w Niemczech przestępstwa. W umowie koalicyjnej uzgodniono coś innego.

Stwierdzono, że łączenie rodzin dla osób potrzebujących ochrony byłoby przyznawane tylko wtedy, gdy “nie są oni zagrożeniem”. Ponadto łączenie rodzin powinno działać tylko dla małżonków, jeśli małżeństwo zostało zawarte przed przyjazdem imigranta do Niemiec, a on sam nie popełnił żadnego poważnego przestępstwa.