Narodowcy wspólnie z rolnikami: "Dość pogardy dla rolnictwa"

W Sieradzu 9 maja odbył się protest organizowany przez Unię Warzywno – Ziemniaczaną. Rolnicy nie zgadzają się z polityką rolną prowadzoną od powstania III RP.

Lider Unii Warzywno – Ziemniaczanej Michał Kołodziejczak mówił do zgromadzonych:

– Polska potrzebuje polityki nie na kolanach, ale na wyprostowanych nogach. Musimy walczyć o polskie rolnictwo, które jest zaniedbywane od 30 lat. Tzw. “Dobra Zmiana” kontynuuje ten regres. Sytuacja polskich rolników jest coraz gorsza. Mamy już dość, wychodzimy na ulicę.

Na manifestacji był poseł Robert Winnicki z Ruchu Narodowego:

– Nie walczycie tylko o swoją branżę. Dziś walka toczy się o to czy Polska w ogóle będzie krajem-producentem. Czy polskie rolnictwo nie będzie sukcesynie likwidowane, jak dotychczas.

– Polskie rządy od 14 lat bycia w Unii Europejskiej nie walczyły o lepszy status polskiego rolnictwa. To jest hańba. to jest zdrada narodowa!

Rolnicy chcą ponownego otwarcia na rynek rosyjski, dla wielu z nich był to bardzo dochodowy biznes, który został zaprzepaszczony. Postulują zatrzymanie importu zboża i warzyw z Ukrainy, wypłaty rolnikom odszkodowań za wybicie zwierząt, zmiany przepisów przeprowadzania kontroli produktów rolnych w Polsce oraz ułątwienie eksportu ziemniaków z Polski.

Rolnicy sprzeciwiali się także polityce dopłat Unii Europejskiej, przez którą nie mogą konkurować z rolnikami z innych krajów wspólnoty.

Rolnicy zapowiedzieli, że 22 maja zorganizują wielki protest w Warszawie.