Na stronie amerykańskiego pisma “The First Things” kard. Gerhard Ludwig Müller opublikował swoje refleksje związane z debatą toczącą się aktualnie w niemieckim Kościele. Chodzi tu rzecz jasna o możliwość dopuszczenia do Komunii świętej protestantów, związanych sakramentem małżeństwa z katolikami.
–Dla wiary katolickiej związek między Kościołem a Eucharystią ma charakter konstytutywny. Dlatego w zasadzie tylko ci ochrzczeni mogą przyjąć Komunię sakramentalną, którzy są w pełnej komunii eklezjalnej z „jedynym Kościołem Chrystusa… ustanowionym i zorganizowanym w tym świecie jako społeczność, trwającym w Kościele katolickim i rządzonym przez Następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim w komunii” (Sobór Watykański II, Konst. Lumen gentium, 8). Każdy, kto kwestionuje tę prawdę objawioną w teorii lub ją podważa w praktyce wkracza w jawną sprzeczność z wiarą katolicką- tłumaczy kardynał.
Zobacz także: Kardynał Eijk: “Kiedy brak klarownego przekazu prawd wiary, jedność Kościoła jest zagrożona”
–Jesteśmy dziś świadkami atmosfery antydogmatycznej, która ma negatywny wpływ na rozumienie sakramentów. Sakramenty nie są już zatem uważane za widzialne znaki ustanowione przez Chrystusa i celebrowane w Kościele, których skutkiem jest niewidzialna łaska w osobach, które są dobrze dysponowane. Sakramenty są zamieniane w psychologiczne i społeczne środki wsparcia, aby ułatwić nasze wewnętrzne mistyczne doświadczenia z „Chrystusem”, ukształtowanym w naszej świadomości na nasz obraz i podobieństwo. Łaska sakramentów z pewnością nie jest nagrodą za dobre postępowanie moralne, ale tym bardziej nie jest usprawiedliwieniem postępowania niemoralnego i życia przeżywanego wbrew Bożym przykazaniom. Jeśli chodzi o relację między łaską a moralnością, nie ma „albo-albo”, ale „zarówno jedno jak i drugie”, tak jak czytamy w dokumentach Soboru Watykańskiego II: „Święta i organicznie ukształtowana natura społeczności kapłańskiej aktualizuje się przez sakramenty i przez cnoty” (II Sobór Watykański, Konst. Lumen gentium, 11)- dodaje.
Duchowny podkreślił również, iż wielu ludzi jest dziś niezdolnych, by prawdziwie wejść w liturgię, ponieważ uważają chrześcijaństwo jedynie za historyczną odmianę ogólnego uczucia religijnego. W nauczaniu katolickim nie może być natomiast podwójnej prawdy- To, co jest błędne dogmatycznie będzie miało szkodliwy wpływ na pracę duszpasterską w takim stopniu, w jakim będzie ona kierować się fałszywymi zasadami, zagrażając zbawieniu dusz- tłumaczy kardynał.
–Bóg ustanowił w Kościele katolickim tylko jedno magisterium. Niektórzy proponują, aby w Kościele mogła istnieć różnorodność i rozbieżność w sprawach wiary oraz udzielaniu sakramentów. Sugeruje się nawet, że konferencje biskupów lub poszczególni biskupi mają własne magisterium, dzięki któremu mogą interpretować Objawienie na własnych prawach w sposób dogmatycznie wiążący bez więzi z papieżem i episkopatem powszechnym. Propozycja ta nie tylko ujawnia przerażający brak edukacji teologicznej, ale jest niczym innym jak potwornym atakiem na jedność Kościoła w Chrystusie- dodaje.
pch24.pl
Zobacz także: