W Chocianowie postawiono wystawę antyaborcyjną – za organizację wystawy odpowiadał radny, Krzysztof Mistoń.
Organizacja wystawy antyborcyjnej przez radnego wywołała oburzenie w kręgach środowisk aborcyjnych. Spowodowało to skrócenie czasu trwania wystawy, jednak jak możemy przeczytać na portalu stopaborcji.pl – z pewnością obejrzeli ją ci, którzy mieli obejrzeć.
Postawa radnego oburzyła nie tylko lewicowych aktywistwów, ale także dziennikarzy. Na stronie chocianow.com pojawił się niekulturalny i impertynencki tekst odnośnie wystawy i Pana Krzysztofa. Autor paszkwilu się nie podpisał, ale jak podaje Fundacja Pro-Prawo do Życia artykuł napisał dziennikarz Radia Zet, Kamil Nosel.
Na Twitterze możemy przeczytać m.in., że na działalności radnego Mistonia portal chocianowski nie pozostawił suchej nitki, przeinaczając jego słowa i twierdząc, ze radny nie ma „zamiaru przepraszać”. Za co miałby przeprosić? Za uświadamianie ludzi, że aborcja jest morderstwem?
Na działalności radnego Mistonia portal chocianowski nie pozostawił suchej nitki, przeinaczając jego słowa i twierdząc, ze radny nie ma „zamiaru przepraszać”. Za co miałby przeprosić? Za uświadamianie ludzi, że aborcja jest morderstwem? https://t.co/Gwu2tUzfiT
— Fundacja Pro (@Prawo_do_zycia) 12 kwietnia 2018
W obronie radnego odezwali się mieszkańcy i sympatycy, jednak wszelkie pozytywne komentarze były kasowane ze strony chocianow.com. Portal nie poczuwa się także do przeprosin za kłamliwe słowa, które zostały opublikowane na stronie pod adresem radnego.
stopaborcji.pl
Telewizja MN
Zaloguj
0 